@covid_duck:
Zdania co podzielone co do definicji.
Pytam czy szczepionka pfizer mRNA zmienia ludzki genom?
Każdy wirus też wstrzykuje do komórek kod mRNA. To też swego rodzaju naturalna "terapia" genowa :). Czy po przejściu choroby wirusowej zmienia się twój genom?

pan "ekspert" Christian Perronne z tego znaleziska twierdzi że szczepionka
  • Odpowiedz
@Luceeek: Zolgensma ma jeden dodatkowy wielki plus - podaje się ją raz w zyciu. A Spinraze musi się dawać co kwartał do końca życia wkłuciem w kręgosłup (zabieg obarczony powikłaniami). Choćby dlatego rodzice walczą o TG.
Nie chcesz, nie ufasz - nie wpłacaj pieniędzy. Proste.
  • Odpowiedz
David Vetter był prawdziwym #przegryw. Bardziej znany, jako „The Bubble Boy”, swoje krótkie, dwunastoletnie życie, które praktycznie całe spędził w sterylnej bańce, było jednym wielkim eksperymentem. Co prawda, dzięki nauce lat 70’ XX wieku żył ponad dekadę, czekając na rozwój technologii, która pozwoliłaby mu „wyjść do ludzi”, plany pokrzyżowała natura.
Państwo Vetter byli bardzo wierzącymi ludźmi, a ich celem w życiu było mieć dużo dzieci. Niestety ich pierwszy syn okazał się mieć ciężki złożony niedobór odporności (z ang. X-linked severe combined immunodeficiency, X-SCID) i zmarł niedługo po urodzeniu, oczekując na transplantację szpiku od starszej siostry. Transplantacja szpiku kostnego do dziś pozostaje jedyną legalną i skuteczną metodą leczenia X-SCID.

Sama choroba jest wynikiem mutacji w białku γc, które jest częścią wielu receptorów dla interleukin, białek, którymi komunikują się komórki układu immunologicznego, potrzebnych także do ich rozwoju i specjalizacji. Przy braku białka γc nie powstają działające limfocyty T, a funkcja limfocytów B jest mocno zaburzona. Przez to chory nie posiada praktycznie żadnej adaptacyjnej ochrony immunologicznej i zarazki, które dla normalnego człowieka są zupełnie niegroźnie, dla chorego na X-SCID są śmiertelnie niebezpieczne.

Wracając do historii państwa Vetter, w okresie, kiedy stracili swojego pierwszego syna, lekarze i naukowcy wyszli z bardzo ciekawym pomysłem na ochronę nowych, chorych dzieci, do czasu potwierdzenia diagnozy i możliwości przeprowadzenia przeszczepu – przetrzymywanie ich w specjalnie skonstruowanym sterylnym inkubatorze, izolującym całkowicie od środowiska zewnętrznego. Państwo Vetter, mając ten promyk nadziei, postanowili nie próżnować i pani Vetter (swoją drogą w latach 70’ całkiem ładnapani) po kilku tygodniach znów była w ciąży. W przypadku, gdyby urodziła dziewczynkę, szanse na pojawienie się choroby wynosiły 0%. W przypadku chłopca było to 50/50. Urodzony w 1971 David w środowisku niesterylnym przebywał około kilkadziesiąt sekund. Od razu przeniesiono go do inkubatora, gdzie oczekiwał na diagnozę. Los, Bóg, a najpewniej chromosom X pani Vetter, zafundował Davidowi X-SCID. Ten ponury żart losu miał swoją kontynuacje w momencie, gdy okazało się, a nikt wcześniej nie brał nawet tego pod uwagę, że szpik siostry jest na tyle niezgodny z Davida, że nie było mowy o przeszczepie. Inkubator stał się jego domem na dłużej, gdzie czekał na nowego dawcę lub rozwój technologii pozwalający na przeszczep w części niezgodnego
zslopez - David Vetter był prawdziwym #przegryw. Bardziej znany, jako „The Bubble Boy...

źródło: comment_P2tf3eRKY5NunvSXK8RiJthQQBUBx4ct.jpg

Pobierz