Wiadomo, że ai mocno wpływa na rynek pracy i to jest imponująca technologia.

Ale odkąd wydali ChatGPT to z każdym rokiem moje zachwyty nad nim spadają.

Ciągle jest to poczucie, że nie jesteś w stanie określić czy on sobie teraz coś wymyśla czy nie. Poczucie, że jak dopiszesz po odpowiedzi „na pewno?” to często zmieni zdanie nawet jeśli tylko trochę.
To jak możesz wpłynąć na niego po prostu treścią prompts i trzeba
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kantar: Zawsze można też tworzyć własne RAGi, używając otwartych modeli LLMów. Zwykle jak używasz jakiejś bazy wiedzy, to halucynacji jest mniej. Można też sterować tym, na ile wymyślać w ogóle powinien próbować. ChatGPT jest spoko, bo to gotowy kombajn składający się tak naprawdę z wielu narzędzi, ale pełnię potencjału masz, gdy kontrolujesz zachowanie modelu i narzędzia pod swoje potrzeby.
  • Odpowiedz
@Kantar z naszych testów wynika, że dla braku halucynacji potrzebujesz jednej z dwóch metod interakcji:
1. Rozbudowany i precyzyjny prompt (tu wchodzimy my cali na biało)
2. Dajesz pliki kontekstowe i pracujesz promptami z modelem

Jesteśmy w dziwnym miejscu z tą technologią, że jednocześnie jesteś w stanie dostać serio super wyniki, które przyspieszą Twoją pracę, ale jak źle zapytasz to dostaniesz w odpowiedzi bełkot
  • Odpowiedz