W sumie to i tu zapytam i przy okazji opowiem małą historię:
Dziś odkurzałem najwyżej położone szafki i znalazłem te łyżeczki ogólnie w komplecie powinno być ich sześć w zestawie a miała 12 bo jeden zestaw pogubiłem bo sie nimi bawiłem bez pozwolenia i pamiętam że strasznie smutno jej było ,i dlatego były jak najwyżej bo za gówniaka nie dosięgałem tam i mama je chroniła przede mną,ponieważ te zestawy były jej prezentem
Dziś odkurzałem najwyżej położone szafki i znalazłem te łyżeczki ogólnie w komplecie powinno być ich sześć w zestawie a miała 12 bo jeden zestaw pogubiłem bo sie nimi bawiłem bez pozwolenia i pamiętam że strasznie smutno jej było ,i dlatego były jak najwyżej bo za gówniaka nie dosięgałem tam i mama je chroniła przede mną,ponieważ te zestawy były jej prezentem
Mam nadzieję że ten wpis nie utonie niezauważony.
Parę lat temu znajomy pokazywał mi książkę/komiks w której nie było dialogów (ewentualnie bardzo ubogie), same ilustracje czarno białe/w bardzo ciemnych tonacjach. Historia raczej wywoływała niepokój, taką nieprzyjemną gęsią skórkę. Nie mam pojęcia jaki posiadała tytuł, a google pokazuje mi komiksy z Monster High więc raczej mi nie pomoże xD