Ale mnie w-----l babcia jeszcze do japu nie wzięła a on juz jej zaspoilerowal i juz wpływa na jej receptory i przehajpuje danie i babci nie będzie smakowac bo spodziewała sie czegoś lepszego #gotujzwykopem #mikrokoksy
#szczecin
#szczecin
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
Komentarz usunięty przez moderatora
Wykop.pl
Historia zapamiętała Józefa Cyppka jako wcielenie największego zła. Seryjny morderca i kanibal siał postrach na ulicach powojennego Szczecina. Jego ofiarami padały kobiety i dzieci. Mówiono później, że ten niepozorny dziwak i samotnik, z ludzkiego mięsa przyrządzał bigos, który sprzedawał na pobliskim straganie. I choć po krótkim śledztwie skazano go tylko za jedno morderstwo, opowieści o jego czynach szybko przeszły do legendy.
Ludzie przez długi czas szeptali na ulicy o makabrycznych szczegółach popełnianych przez niego zbrodni. Rodzi się jednak pytanie – czy wszystko to, co wiemy o Cyppku jest prawdą? Odpowiedź nie jest już tak oczywista, jak była w dniu, w którym „Rzeźnik z Niebuszewa” zawisł na szubienicy. W jego biografii jest wiele luk i białych plam, które przez ostatnie dziesięciolecia, z różnym skutkiem, próbowały wypełnić miejskie legendy. Trudno dziś ustalić ponad wszelką wątpliwość, co jest prawdą, a co mitem.
Dziś