Wracam do domu po pracy,
cały dzień zamknięte okno,
otwieram,
niech się wietrzy, bo się nagrzało w ciągu dnia.
No i wali jakimś kebabem, a w okolicy takich budek itp nie ma. Jest tez 22:51.
Wyszedłem na balkon, też czuć, no węch mnie nie oszukuje.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Uwaga #gdansk, wygłaszam #niepopularnaopinia w kwestii smrodu z #szadolki .
Osoby wrażliwe oraz z chronicznym zespołem bólów pośladkowych proszone są o nieczytanie.

Uprzejmie informuję, że to nie Szadółki tak zasmradzają Gdańsk. To Gdańsk zasmradza Gdańsk.
Aby się o tym przekonać proponuję prosty eksperyment myślowy:
Szadółki zasypują hałdy gdańskich śmieci smrodoszczelną ziemia i zaprzestają odbierać cały syf, który generuje reszta miasta. Każda dzielnica sama radzi sobie ze swoimi śmieciami (nie ma podrzucania
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Polinik: mieszkam na Chełmie ponad 30 lat i to pierwszy raz kiedy siedząc w domu, czuję smród z wysypiska. W linii prostej mam około 7km do szadółek i nigdy tak nie było że się nie da wysiedziec przy otwartym oknie
  • Odpowiedz
robią tak regularnie (


@Rabusek: prosty sposob przetestowany przeze mnie na takich brudasow, podcinaj im te worki na dnie, szybko im sie znudzi wystawianie na zewnatrz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Wiecie co mireczki z #gdansk? Tak ostatnio myślałem sobie: były te śmieszne fanpage zakładane przez gimnazjalistów "Kraków: pada, nie pada?". NO i dobra mam gugyl maps, to i po co takie coś. No ale na #szadolki chyba wypadałoby wrzucać informacje dla reszty miasta w stylu: "Szadółki: śmierdzi, nie śmierdzi?".
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@damski89: Jak już @Marmite wspomniał, obrazek był skierowany głównie do mieszkańców Gdańska (za tagami), bo mamy tu bardzo podobną sytuację z dzielnicą Szadółki, w której notorycznie unosi się smród z pobliskiego wysypiska ;)
  • Odpowiedz