Uwaga #gdansk, wygłaszam #niepopularnaopinia w kwestii smrodu z #szadolki . Osoby wrażliwe oraz z chronicznym zespołem bólów pośladkowych proszone są o nieczytanie.
Uprzejmie informuję, że to nie Szadółki tak zasmradzają Gdańsk. To Gdańsk zasmradza Gdańsk. Aby się o tym przekonać proponuję prosty eksperyment myślowy: Szadółki zasypują hałdy gdańskich śmieci smrodoszczelną ziemia i zaprzestają odbierać cały syf, który generuje reszta miasta. Każda dzielnica sama radzi sobie ze swoimi śmieciami (nie ma podrzucania innym).
Jak myślicie -- w której dzielnicy będzie #!$%@?ło najmniej? Tej położonej na wzgórzu, pośród lasów, czy tych w dolinie, gdzie smród może spylać tylko do góry a mieszkańców generujących śmieci kilkadziesiąt razy więcej?
Innymi słowy -- cały Gdańsk zwozi swoje smrody do Szadółek, a potem narzeka "ale w tych Szadółkach śmierdzi! No jak oni tak mogą śmierdzieć!?". I gdzie tu logika?
Disclaimer: nie mieszkam w Szadółkach, nie jestem powiązany z Szadółkami, nie dostaję żadnej gratyfikacji finansowej od Szadółek, u mnie nie śmierdzi Szadółkami. ( ͡°͜ʖ͡°)
@rudyrycerz: No przecież nie mówię, żeby wywozić do Szadółek, tylko proponowałem taki eksperyment myślowy.
Bo jakby nie patrzeć -- wywożenie śmieci w jedno miejsce a potem narzekanie na to miejsce, że śmierdzi to trochę nielogiczne. Coś jakby narzekać na strefę tojtojów na imprezie masowej, że wali z niej moczem i kupą. A tojtoje same tej kupy i moczu nie produkują.
@Polinik: Lepiej wywozić śmieci po całym Gdańsku, wtedy będzie śmierdziało wszędzie równo. Jasne przecież, że gdzieś trzeba utylizować śmieci, ale można to robić tak by smród ograniczyć.
@Polinik: Problem polega na tym ze 700-tysięczne miasto nie może postawić wysypiska z prawdziwego zdarzenia.... I co większy deszczyk sytuacja sie powtarza.
@ona_czuje_we_mnie_PINIADZ: Przecież tego nie twierdzę, że lepiej. Mam powtórzyć kolejny raz, co myślę o jechaniu na Szadółki, że z nich jedzie? Tak jakby to był smród Szadółek. To nie Szadółki walą -- to cały Gdańsk wali, tylko, że najpierw koncentruje swój smród w jednym miejscu.
Ale w sumie mówiłem, że niepopularna opinia. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Polinik: nie kumam tego wpisu. Może to jakieś nawiązanie do wcześniejszej dyskusji? Tak czy inaczej - jak ma wysypisko nie śmierdzieć? A jeżeli chodzi o wzmożony ostatnio smrodek z szadółek, to wynika ponoć z faktu, że stoi na wysypisku woda, jeszcze z czasu "ulewy". Pokazuje to jak niskiej jakości jest ot wysypisko, na co zwrócił uwagę @q3proof. Żeby się nie rozpisywać, szadółki to strasznie niedoinwestowane wysypisko, w którym spalarnie obiecuje
@Polinik: nie chce mi sie wklejać poszukaj sobie kierunek wiatru i co jest na drodze w kierunku Gdańska .... ten zapach jest specyficzny wali wysypisko .. :( @MichasQGP: o tym mówiłem, gdzie w XXI wieku wysypisko zależne od pogody :( a jak by kurde jebło deszczem przez 3 tygodnie to co by zrobili :/
@MichasQGP: Wynika to z tego, że tak, wszyscy wiedzą, że śmierdzi, bo zalało i gnije, a mimo to w ciągu ostatniej godziny pojawiły się 3 wątki jebiące Szadółki, że śmierdzą. Tak jakby śmierdziały swoim smrodem, a nie smrodem całego Gdańska.
Wszyscy jebią na Szadółki, że Szadółki jebią na cały Gdańsk (( ͡°͜ʖ͡°)), tak jakby Szadółki były winne, że władze miasta pierdyknęły im Zakład Utylizacji, który
@Polinik: no ludzie mają pretensje do "Szadółek" ale nie jako dzielnicy ale jako wysypiska - tak sądzę. Za to właśnie, że nie umie sobie radzić ze śmieciami i smrodem, za brak inwestycji i ciągle odkładanie niezbędnych zmian. Nie sądzę żeby ktoś miał pretensje do dzielnicy jako takiej. No i tak, Szadółki smierdzą smrodem całego miasta, bo tam jest wysypisko. Kolejna sprawa zaniedbana przez władze Gdańska - tj. relokalizacja wysypiska, bo miasto
@Polinik: mieszkam na Chełmie ponad 30 lat i to pierwszy raz kiedy siedząc w domu, czuję smród z wysypiska. W linii prostej mam około 7km do szadółek i nigdy tak nie było że się nie da wysiedziec przy otwartym oknie
W Gdyni jak narzekają na smród to mówią o Ekodolinie (nazwa wysypiska), a nie o całej dzielnicy/miejscowości. A gdańszczanie -- jebs diss na całą dzielnicę.
W sumie szadółczaninom bardziej niż smrodu to współczuję tego piętna, że mieszkają na wysypisku śmieci, bo dla reszty miasta wysypisko=Szadółki=wysypisko.
No nic, idę do wyra a Wy pamiętajcie -- to my wszyscy śmierdzimy, tylko śmierdzimy z wysypiska na Szadółkach. ( ͡°͜ʖ͡
No nic, idę do wyra a Wy pamiętajcie -- to my wszyscy śmierdzimy, tylko śmierdzimy z wysypiska na Szadółkach.
@Polinik: z tym zdaniem się nie zgadzam. Śmierdzi wysypisko, bo mieli w dupie inwestowanie w rozwój przez ostatnie lata.
W sumie szadółczaninom bardziej niż smrodu to współczuję tego piętna, że mieszkają na wysypisku śmieci, bo dla reszty miasta wysypisko=Szadółki=wysypisko.
@Polinik: no ciężko się dziwić, skoro nazwa dzielnicy jest taka sama jak
A ludzie w Szadółkach mieszkali zanim powstało wysypisko. To nie było tak, że zanim powstało wysypisko to była bezludna i bezimienna okolica, a potem zbudowano tam wysypisko, które nazwano "Szadółki".
No i tak właściwie tu na wypoku bólem dupy i nozdrzy dzielą się nie mieszkańcy okolic wysypiska, tylko z dalszych dzielnic, np. Chełmu. (
@Polinik: skoro nigdy na Chełmie tak nie śmierdzialo a zaczęło to jest coś dziwnego i to chyba logiczne że nam się to nie podoba. Nielogiczne by było żeby pretensje mieli ci co tam kupili mieszkania skoro dobrze wiedzieli że będzie im śmierdziec non stop.
@Maglite: Nie czaje ... inwestycja nie wypaliła z szadółkami to wykopać wielką dziurę wsypać pozostałości, zalać betonem. z tego co wiem powstały zajebiste mieszkania nieopodal, ludzie szczęśliwi ze nie ma wysypiska, Gdańsk szczęśliwy ze nie yebe, na miejscu wysypiska wybudować galerie i przede wszystkim zrobić gdzies wysypisko na miarę metropolii a nie wsi
Osoby wrażliwe oraz z chronicznym zespołem bólów pośladkowych proszone są o nieczytanie.
Uprzejmie informuję, że to nie Szadółki tak zasmradzają Gdańsk. To Gdańsk zasmradza Gdańsk.
Aby się o tym przekonać proponuję prosty eksperyment myślowy:
Szadółki zasypują hałdy gdańskich śmieci smrodoszczelną ziemia i zaprzestają odbierać cały syf, który generuje reszta miasta. Każda dzielnica sama radzi sobie ze swoimi śmieciami (nie ma podrzucania innym).
Jak myślicie -- w której dzielnicy będzie #!$%@?ło najmniej?
Tej położonej na wzgórzu, pośród lasów, czy tych w dolinie, gdzie smród może spylać tylko do góry a mieszkańców generujących śmieci kilkadziesiąt razy więcej?
Innymi słowy -- cały Gdańsk zwozi swoje smrody do Szadółek, a potem narzeka "ale w tych Szadółkach śmierdzi! No jak oni tak mogą śmierdzieć!?".
I gdzie tu logika?
Disclaimer: nie mieszkam w Szadółkach, nie jestem powiązany z Szadółkami, nie dostaję żadnej gratyfikacji finansowej od Szadółek, u mnie nie śmierdzi Szadółkami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wołam @q3proof, @Maglite, @ona_czuje_we_mnie_PINIADZ bo marudzili najbardziej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No przecież nie mówię, żeby wywozić do Szadółek, tylko proponowałem taki eksperyment myślowy.
Bo jakby nie patrzeć -- wywożenie śmieci w jedno miejsce a potem narzekanie na to miejsce, że śmierdzi to trochę nielogiczne.
Coś jakby narzekać na strefę tojtojów na imprezie masowej, że wali z niej moczem i kupą.
A tojtoje same tej kupy i moczu nie produkują.
Z drugiej strony ekodoilna w Łężycach (?) aż tak nie śmierdzi.
Powiadasz? I dlatego, że nie śmierdzi, mieszkańcy okoliczni pozywali ją za smród i wygrywali w pierwszej instancji?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Sad-Ekodolina-cuchnie-ale-przeciez-jej-nie-zamkniemy-n87799.html
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Sad-fetor-z-Eko-Doliny-faktycznie-jest-ale-nie-lamie-prawa-n85008.html
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/477933,lezyce-smrod-z-eko-doliny-bedzie-mniejszy,id,t.html
http://www.iodpady.pl/eko-dolina-z-lezyc-podana-sadu-za-fetor/
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Mieszkancy-pozwali-Eko-Doline-za-smrod-n71873.html
http://rumia.naszemiasto.pl/tag/smrod-ekodolina.html
https://radiogdansk.pl/index.php/wiadomosci/item/17943-nie-dostana-pieniedzy-za-smrod-sad-nie-zajmie-sie-pozwem-przeciwko-eko-dolinie.html
Zreszta ekodolina jest na uboczu, a Gdańsk się rozbudowuję w strone szadółek, więc prędzej czy później zawiną interes gdzie indziej.
Problem polega na tym ze 700-tysięczne miasto nie może postawić wysypiska z prawdziwego zdarzenia....
I co większy deszczyk sytuacja sie powtarza.
Przecież tego nie twierdzę, że lepiej.
Mam powtórzyć kolejny raz, co myślę o jechaniu na Szadółki, że z nich jedzie? Tak jakby to był smród Szadółek.
To nie Szadółki walą -- to cały Gdańsk wali, tylko, że najpierw koncentruje swój smród w jednym miejscu.
Ale w sumie mówiłem, że niepopularna opinia. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jeżeli chodzi o wzmożony ostatnio smrodek z szadółek, to wynika ponoć z faktu, że stoi na wysypisku woda, jeszcze z czasu "ulewy". Pokazuje to jak niskiej jakości jest ot wysypisko, na co zwrócił uwagę @q3proof. Żeby się nie rozpisywać, szadółki to strasznie niedoinwestowane wysypisko, w którym spalarnie obiecuje
@MichasQGP: o tym mówiłem, gdzie w XXI wieku wysypisko zależne od pogody :( a jak by kurde jebło deszczem przez 3 tygodnie to co by zrobili :/
Wynika to z tego, że tak, wszyscy wiedzą, że śmierdzi, bo zalało i gnije, a mimo to w ciągu ostatniej godziny pojawiły się 3 wątki jebiące Szadółki, że śmierdzą.
Tak jakby śmierdziały swoim smrodem, a nie smrodem całego Gdańska.
Wszyscy jebią na Szadółki, że Szadółki jebią na cały Gdańsk (( ͡° ͜ʖ ͡°)), tak jakby Szadółki były winne, że władze miasta pierdyknęły im Zakład Utylizacji, który
W Gdyni jak narzekają na smród to mówią o Ekodolinie (nazwa wysypiska), a nie o całej dzielnicy/miejscowości.
A gdańszczanie -- jebs diss na całą dzielnicę.
W sumie szadółczaninom bardziej niż smrodu to współczuję tego piętna, że mieszkają na wysypisku śmieci, bo dla reszty miasta wysypisko=Szadółki=wysypisko.
No nic, idę do wyra a Wy pamiętajcie -- to my wszyscy śmierdzimy, tylko śmierdzimy z wysypiska na Szadółkach.
( ͡° ͜ʖ ͡
@Polinik: z tym zdaniem się nie zgadzam. Śmierdzi wysypisko, bo mieli w dupie inwestowanie w rozwój przez ostatnie lata.
@Polinik: no ciężko się dziwić, skoro nazwa dzielnicy jest taka sama jak
Nazwa wysypiska to "Zakład Utylizacyjny Sp. z o.o. w Gdańsku" a nie "Szadółki".
Sprawdź sam:
http://zut.com.pl/kontakt/
A ludzie w Szadółkach mieszkali zanim powstało wysypisko.
To nie było tak, że zanim powstało wysypisko to była bezludna i bezimienna okolica, a potem zbudowano tam wysypisko, które nazwano "Szadółki".
No i tak właściwie tu na wypoku bólem dupy i nozdrzy dzielą się nie mieszkańcy okolic wysypiska, tylko z dalszych dzielnic, np. Chełmu. (
Nie czaje ... inwestycja nie wypaliła z szadółkami to wykopać wielką dziurę wsypać pozostałości, zalać betonem. z tego co wiem powstały zajebiste mieszkania nieopodal, ludzie szczęśliwi ze nie ma wysypiska, Gdańsk szczęśliwy ze nie yebe, na miejscu wysypiska wybudować galerie i przede wszystkim zrobić gdzies wysypisko na miarę metropolii a nie wsi