Polecam bardzo film Sugar Man. Jest to właściwie film dokumentalny, opowiadający historię Rodrigueza, który w latach 70. nagrał w USA dwie płyty. Nie zdobył tam żadnego zainteresowania, zupełnym przypadkiem nastomiast stał się gwiazdą w RPA. Jego twórczość stała się wręcz symbolem walki z apartheidem, był popularniejszy od Elvisa i Rolling Stonesów. Dziennikarz muzyczny z RPA w latach 90. postanowił znaleźć jakiekolwiek informacje o muzyku, który się zapadł pod ziemię.

Film niesamowity, historia
gugas - Polecam bardzo film Sugar Man. Jest to właściwie film dokumentalny, opowiadaj...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gaska: jasne, choć jednak był to dokument kręcony z perspektywy tych gości z RPA, więc mogli się wypowiadać o nim w takich superlatywach ze względu na sentyment no i przede wszystkim podejście do Rorigueza. W tym momencie trudno o obiektywizm.
  • Odpowiedz
@gaska: no fakt faktem stu procentowy dokument to nie jest, chociażby ze względu na brak obiektywizmu. Ja go bardziej postrzegam w kategoriach filmu fabularnego w dokumentalnej formie ;)
  • Odpowiedz
Byłem na #sugarman'ie i to naprawdę bardzo dobry film. A Rodriguez jest już oficjalnie jednym z moich ulubionych muzyków, szczególnie songwriter'ów.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach