Osobom oburzonym / narzekającym na protestujących rolników proponuję najpierw wyjechać poza miasto i zacząć zarabiać na życie/utrzymywać rodzinę hodowlą/uprawą czegoś co w każdej chwili niezależnie od niego może spłonąć/uschnąć/zmarznąć/zgnić lub zdechnąć, wysokość stawek jest od niego zupełnie niezależna i często odgórnie narzucana a prawo pracy wymyślane jest w dalekiej brukseli przez gromadę urzędasów.. Wtedy będzie miał może troszeczkę odniesienia do ich problemów i zmieni zdanie bo nikt z frajdy nie jedzie do
Jak słucham tych protestujących górników i rolników to mnie #!$%@? jasny strzela. Rozpędzić to bydło powinni już dawno. Przeciwko czemu protestują rolnicy? Jeden z trzech głównych postulatów to większe odszkodowania za szkody wyrządzone przez dziki... No #!$%@?. Chcecie odszkodowania to się ubezpieczcie. Co to za myślenie?! Ale nie wiem czy nie lepsi są teraz górnicy, którzy już wszelkie granice przekraczają. Kopalnia "Zofiówka" bodajże. Górnicy protestują bo w przypadku likwidacji zakładu mają być