Jakby kogoś interesowało: w Antyradiu właśnie jest Corruption i grają w akustycznej wersji utwory z nowej płyty. Jak jestem przeciwnikiem tego typu rzeczy tak tym razem mi się podoba. :)
@rss: wolę cięższy, niżej strojony stoner, ewentualnie niech będzie technicznie popierdzielony jak Albatross Overdrive ale ogółem chociaż bez szału spoko im to wyszło, dobra muzyka żeby posiedzieć i pić bourbon.
To ballada, następne będą szybsze. Pytanie: czy ktoś w Warszawie chciałby w tym pośpiewać i nagrać wokale? Mocny, czysty (lub/i chropowaty) wokal, nie growl. Gitarzysta do nagrania sensownych solówek (a nie takich, jak dałem w 2:37) też by się przydał. ;) Można by to zmienić w jakiś pełnoprawny zespół.
Z reguły nie lubię, jak kapele, które porządnie młóciły, idą w kierunku melodyjnych kawałków. Ale ostatnie podwójne wydawnoctwo Baroness gibie, że aż miło.