Zamówiłem sobie snuss. (tytoń solony w woreczkach stosowany doustnie) Próbował ktoś może? Pierwsze próba to niecałe 10 minut tego świństwa w ustach, blisko już było odruchów wymiotnych, a działanie nikotyny jakieś słabe. Miała trzepnąć porządnie za pierwszym razem.
Chyba robię coś źle...
#snuss
Chyba robię coś źle...
#snuss
Ale gorzej już z tytoniem do żucia. Wydaje mi się, że nikotyna też szkodzi wątrobie. W szczególności w takich ilościach jakich ja to zażywałem. Miało to mi zapewnić nikotynę w pracy, gdzie przez maskę przeciwpyłową nie za