via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@biliard: Historyczny buddyzm indyjski, Theravada, buddyzm tybetański interpretują reinkarnację dosłownie. Natomiast szkoły chińskie, w szczególności chan/zen metaforycznie.

Wciela się umysł. To słowo buddyzm odmienia przez wszystkie przypadki.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@biliard: Nigdzie nie napisałem "dosłownie".

No dobrze buddyzm zaprzecza istnieniu "ja" ale nie zaprzecza istnieniu umysłu i wg indyjskiej, podkreślam BUDDYJSKIEJ koncepcji to niewidzialny, subtelny organizm psychiczny który po śmierci staje się gandharvą (coś jak w naszej kulturze ghost) przebywającą w stanie pośrednim (antarabhava, w Tybecie bardo) i szukającą nowych rodziców.

To tak jakby wysiąść z zepsutego pojazdu i przesiąść się do nowego. Ludzki umysł jest w stanie to zrobić, tak
  • Odpowiedz
#film #sztuka #samsara ale i #baraka
Film - Doświadczenie według jednych, forma bez treści według innych. Jedno jest jednak pewne, jego oglądanie powinno być dozwolone jedynie na telewizorach OLED 4k z co najmniej średniej jakości systemem kina domowego.

Dla mnie te filmy są przede wszystkim pytaniem. Pytaniem o człowieka, jego istotę. Jednak pytanie zadane nie na poziomie jednostki a człowieka jako konceptu o 7 miliardach twarzy gdzie w takiej skali wszelka treść
pitrek136 - #film #sztuka #samsara ale i #baraka 
Film - Doświadczenie według jednyc...
W hinduizmie i buddyzmie samsarą nazywamy wędrówkę dusz, nieustający cykl zmiany, narodzin i śmierci, w którym kolejne wcielenie jest wynikiem działań w życiu obecnym. „Samsara. Na drogach, których nie ma” to także najnowszy tytuł książki Tomka Michniewicza – czym dla niego jest samsara?

„W podróży życie jest prostsze. Nie zastanawiasz się nad swoją przyszłością, tylko nad tym, gdzie tego dnia będziesz spać.”

Szczerze spodziewałam się czegoś ciekawszego po tej książce... nie porwała
m.....s - W hinduizmie i buddyzmie samsarą nazywamy wędrówkę dusz, nieustający cykl z...

źródło: comment_dOajQr0GMpucNHwKn20g5zj6OMyFmQys.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
No i poszła w ruch kolejna ciekawa książka :)
trochę za dużo w niej opisów ile to czasu stracili na łapaniu stopa i co robili jak się nudzili czekając na auta...
Mam wrażenie, że takie tanie podróże to nie jest aż taka przygoda jak się wszystkim wydaje. Dla mnie to zwyczajnie strata czasu. Siedzą dwa dni gdzieś w małej "wiosce" przy drodze, gdzie są 4 domu na krzyż i czekają na transport.
m.....s - No i poszła w ruch kolejna ciekawa książka :)
trochę za dużo w niej opisów...

źródło: comment_EcN0St2iJJkcqzWt6Y3YfkAUYB9exdV4.jpg

Pobierz
@misia87vs: Według mnie ta książka i tak trochę koloryzuje: przygody, niebezpieczeństwa i fascynujący ludzie spotkani po drodze.
Rzeczywistość jest bardziej banalna: obskurne hotele, zapchane autobusy, skorumpowani pogranicznicy i zatrucia pokarmowe ;)
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.