Po raz pierwszy zaryzykowałem i kupiłem grę #earlyaccess: Prison Architect. Zaufałem studiu, które wydało kilka ciekawych gier (m.in. Uplink i Darwinia/Multiwinia). Zaufałem opiniom na steamie i innych tego typu serwisach. Zaryzykowałem, bo już praktycznie nikt nie tworzy nowych tycoonów. Skusiłem się, bo gra była w promocji.

Był to jednocześnie ostatni zakup niedokończonej gry. #!$%@? MAĆ. Owszem, jest tam sporo świetnych motywów i całe tony potencjału, ale jednocześnie co chwilę trafia się na problemy, które irytują lub nawet psują rozgrywkę.

Przykład 1: wersje językowe. Zostało to rozwiązane w naprawdę ciekawy sposób: tłumaczenia tworzy społeczność gry i sami (z poziomu menu opcji) możemy sobie pobrać i uruchomić odpowiedni język. To teoria, w praktyce żadne ze spolszczeń nie działa.
rss - Po raz pierwszy zaryzykowałem i kupiłem grę #earlyaccess: Prison Architect. Zau...

źródło: comment_okMdU8HEQ0uBuwnhHITexUFwCNDH6eWs.jpg

Pobierz
Discovery Channel ostatnio mocno promuje nowy program: "Werner Herzog - rozmowy w celi śmierci". Zapowiada się ciekawie: rozmowy z osobami oczekującymi na wykonanie kary śmierci, analizy ich zachowań, wstrząsające relacje, itp itd. Trailer zawiera też obowiązkowe gwiazdki, laury i cytaty z ochami i achami. Na tym kończą się pozytywy tego programu.

Obejrzałem dziś jeden z odcinków. Po pierwsze: samych rozmów ze skazanym praktycznie nie ma. To pojedyncze sceny składające się z trzech-czterech zdań. Czym jest reszta programu? Zwykłym, nienatchnionym materiałem jakich wiele omawiającym zbrodnię, czyli dokładnie tym, co od rana do wieczora oglądamy na Discovery ID. Różnica jest taka, że na ID wszystko jest po prostu ciekawiej zmontowane. Tutaj wszystko dzieje się bardzo powoli, jest pełno wypełniaczy itp. W praktyce odcinek bez problemu można byłoby skrócić do 1/3 lub 1/4 jego długości, a widzowi nie umknęłaby żadna istotna informacja. Oglądamy nic nie wnoszące przerywniki, nic nie wnoszące wywiady i powtarzane po kilka razy w ciągu audycji stwierdzenia.

Kolejną rzeczą, której nie sposób nie zauważyć, jest to, że autor ewidentnie celował w stworzenie niby "dzieła sztuki" do pokazywania na hipsterskich festiwalach filmowych na 100 osób i zdobywania różnych alternatywnych nagród. Mamy tu różne "ambitne" tematy (np. prośba do skazanego o opisanie szatana xD), ujęcia lecących w zwolnionym tempie ptaków podczas odtwarzania nagrań z przesłuchań i stwierdzenia kojarzące się raczej z blogami nastolatek, niż programem na Discovery Channel.

Aha,
rss - Discovery Channel ostatnio mocno promuje nowy program: "Werner Herzog - rozmowy...

źródło: comment_rLpW7zA13zefyJQdh7eIWTICFc2In4Sw.jpg

Pobierz
Okej, na szybko po pierwszym posiedzeniu z #watchdogs na pc:

-grafika co najwyzej dobra

-BEZ-NA-DZIEJ-NE sterowanie (Ubi lubi rozrzucać funkcje po całej klawiaturze i tu nie jest inaczej)

-za
@rss: Tak podejrzewałem. Tylko po pierwszych trailerach byłem stosunkowo zainteresowany, potem po prostu widziałem, że coś z tym jest nie tak i że na perełkę nie ma co liczyć. Kupię może kiedyś w promocji w cenie czteropaku. Prawdziwej konkurencji dla GTA chyba nigdy się nie doczekamy.
  • Odpowiedz
Właśnie obejrzałem Bękarty Wojny. Przyznam, że wszystko fajnie oprócz jednej rzeczy: fabuły. Scenariusz filmu jest tak cholernie prosty, że mam wrażenie, że obejrzałem tylko jakąś wersję demo, ew. druga połowa filmu znalazła się w DLC, którego nie kupiłem. Kurde, dwa bezczelnie proste wątki, które splatają się w niezbyt wyszukany sposób, brak większych zwrotów akcji... przyznam, że trochę mnie to rozczarowało. :/


#rssocenia #filmy #bekartywojny #
@Alcoholic_Desacrator: jasne, że tak, ale tym razem to już pojechał po bandzie na całego. Do tej pory mi to nie przeszkadzało, a skoro nagle zwróciłem na to uwagę (i to w tym jednym filmie) to coś jednak musi być na rzeczy. :/
  • Odpowiedz
Właśnie przesłuchałem nowy album #behemoth, The Satanist. 9/10, naprawdę bardzo dobra płytka. Jest zupełnie inna od poprzednich i nie ukrywam, że bardzo przypadł mi do gustu nowy kierunek zespołu - czuć zimny oddech black metalu. Klimatyczna od początku do końca, do tego brzmieniowo jest zaskakująco organiczna.

BTW: jeśli kupujecie wersję z DVD dla materiałów ze studia to odpuśćcie - #!$%@? straszna. Gdyby nie umieszczone obok nagranie z koncertu to
@rss:

Z minusów dałbym też "wykaligrafowane" teksty utworów w książeczce - momentami za cholerę nie mogę się doczytać


Nie dość, że nie można zrozumieć co tam oni śpiewają to odczytać z książeczki też nie można :/
  • Odpowiedz
@rss: Ja byłem na tym w kinie dwa tygodnie temu z dwoma kumplami. To był mój pierwszy Kac Vegas, no i bardzo mi się podobał. Co chwilę wybuchałem śmiechem, no bardzo mi się to podobało :D

Teraz wiem, że kilku żartów nie mogłem załapać, bo nie obejrzałem wcześniejszych części, ale i tak było spoko.

3 i 4 dni temu widziałem jedynkę i dwójkę. Kurde... jedynka jest mistrzowska. Naprawdę. #!$%@?, oglądając
  • Odpowiedz
Obejrzałem Django... i nie uważam tego za jakiś niesamowicie wspaniały film. :| Nie zrozumcie mnie źle: nie jest zły,jest dobry, a nawet bardzo dobry - ale nic więcej. Daję mu 7+/10. Dałbym może 8+, ale czytając wpisy na mikro oczekiwałem jakiegoś fantastycznego przeżycia, a zastałem lekkie rozczarowanie. :(

#rssocenia #filmy #django