A napiszę osobny wpis. A propo molestowania w środkach masowej komunikacji. Jak miałam z 16-17 lat jakiś zbok pijany próbował mnie macać po tyłku. Stałam obok niego trzymając się drążka w tramwaju. Kopnęłam drania w twarz, aż się mu okularki połamały, ale nie wiele to dało, bo wielki był skurczybyk, jak wstał sięgał głową poza górne uchwyty. Zamiast uciekać, czy piszczeć i się kulić złapałam się górnych drążków i kopnęłam go dwoma
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 10
Jak miałam ze 13 lat ratowałam kota. Moi *koledzy rzucali w niego kamieniami. Przytuliłam się do niego, choć był bardzo przestraszony, a potem rzucali w nas. A potem dwójkę z nich wyrzucili ze szkoły.
#przygodyxandry #oswiadczenie
#przygodyxandry #oswiadczenie
@Naxster: do pewnego wieku nie miałem zbytnio wpływu na towarzystwo w którym się obracałem, aczkolwiek nawiązywanie kontaktów z takimi "ludźmi" ma też pozytywne aspekty.
- 6
Kiedyś byłyśmy z mamą na pogotowiu. Zakładając chapeć złamała sobie ostatni palec ten mały... Czekałyśmy z 4h a ja poszłam sobie zapalić i podszedł jeden niebieski - żaby mu zapalić. Nie oceniałam od razu - wpadł do jakiejś dziury, miał połamane ręce, wpadł do dziury, którą ktoś wykopał, a potem nic nie mógłi i narobił w gacie...
#gownowpis #przygodyxandry
#gownowpis #przygodyxandry
- 2
Mirki, ale bzdet... Niedawno przenosiłam się na inny dysk z #linux Skopiowałam partycję systemową i home i teraz patrzę a tu niespodzianka... Mogę ją zamontować w gParted, ale po resecie sytuacja się powtarza... Jak to naprawić?
#przygodyxandry #kiciochpyta
#przygodyxandry #kiciochpyta
- 1
@sylwke3100: No UUID jest mój... Hmmm... Jednak zły :)
@xandra: UUID sprawdzisz poleceniem
sudo blkid -c /dev/null
sudo blkid -c /dev/null
- 6
Ha, przypomniała mi się historia z dzieciństwa. Pojechaliśmy pociągiem nad morze do Kołobrzegu. W tamtych czasach internetów raczej nie było. Naturalnie na dworcu w taryfę i jedziem. Wycieczka krajoznawcza, fifdziesiąt złotych do zapłacenia, spoko. Rodzice się instalują na kwaterze, xandra idzie zwiedzać. I pierwszą rzeczą, którą odkryłam za krzakami to... dworzec PKP. W odległości około 100m. Pozdrawiam wszystkie złodziejskie złotówy, urwał nać!
#przygodyxandry #takbylo #taxi
#przygodyxandry #takbylo #taxi
- 6
A wiecie mircy, że mało brakło a nie pisałabym tego wpisu? Wycieczka z rodzicami, pojechaliśmy sobie do Olsztyna tego koło #czestochowa Wiadomo zamek. Mała xandra chciała sobie wbiec na górę. I wbiega, i... zatrzymałam się na chwilę. Jakaś babka krzyczy, ludzie rzucają się na pomoc. A ja sobie stoję. Przed 30 metrową przepaścią. Jeden krok i... Bardziej się przestraszyłam reakcją ludzi niż tym co właśnie odjaniepawliłam.
#przygodyxandry
#przygodyxandry
@xandra: kiedyś wyrwałem się tacie z rąk i przebiegłem kilka metrów przed jadącym towarowym w Poraju, taki #!$%@? potem dostałem że pamiętam go po prawie 20 latach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JanuszProgramowania: mając swoje dzieci jak to czytam to i dzisiaj bym Ci prewencyjnie #!$%@?ł za to.
- 4
W sumie jak już mi odwala to podzielę się taką przygodą. Jak miałam z 10 lat babcia mieszkała jeszcze w starym domu, był ogród i w ogóle. Pewnego wieczoru zimą poszłam sobie połazić po drzewach, bo to fajne zajęcie jest a i nie wymagające. No i niestety zaczepiłam kurtką o gałąź, zawisnęłam. Zaczęłam się dusić, próbowałam się uwolnić ale nie dało rady. Nie można przełknąć śliny, nie można oddychać. Twarz robi się
- 3
Mircy! Co się odjaniepawliło jakiś czas temu w #czestochowa to ja nie, nawiązując do tego wpisu http://www.wykop.pl/wpis/19020955/mirki-co-sie-wlasnie-odjaniepawlilo-w-czestochowa-/
To było ładnych parę lat temu, jadę sobie tramwajem. Grzecznie stoję bo stare babcie siedzą i sru mnie jakiś za tyłek chwyta. Nóżka sama poszła, nie trafiłam go nawet w twarz, a szkoda. Pijany jak nic. Biegnę do motorniczego, a tam ludź, 60 kg żywej wagi, nosz kuwa. Tramwaj jedzie, koleś zdążył wstać ze swojego
To było ładnych parę lat temu, jadę sobie tramwajem. Grzecznie stoję bo stare babcie siedzą i sru mnie jakiś za tyłek chwyta. Nóżka sama poszła, nie trafiłam go nawet w twarz, a szkoda. Pijany jak nic. Biegnę do motorniczego, a tam ludź, 60 kg żywej wagi, nosz kuwa. Tramwaj jedzie, koleś zdążył wstać ze swojego
No i niestety, byłam trochę zaspana i nie zgasiłam gazu pod tą patelnią (był ustawiony na minimum) i poszłam do łóżka dokończyć książkę. Nie wiem ile czasu minęło może