Wpis z mikrobloga

A wiecie mircy, że mało brakło a nie pisałabym tego wpisu? Wycieczka z rodzicami, pojechaliśmy sobie do Olsztyna tego koło #czestochowa Wiadomo zamek. Mała xandra chciała sobie wbiec na górę. I wbiega, i... zatrzymałam się na chwilę. Jakaś babka krzyczy, ludzie rzucają się na pomoc. A ja sobie stoję. Przed 30 metrową przepaścią. Jeden krok i... Bardziej się przestraszyłam reakcją ludzi niż tym co właśnie odjaniepawliłam.

#przygodyxandry
  • 12
  • Odpowiedz
@xandra: bywa. Mój ojciec opowiadał mi, że jak miałem dwa latka to mało w nocy nie spadłem z wysokiego łóżka. Ojciec uratował mi prawdopodobnie życie, ale jak sam mówił, normalnie spał i nagle wstał jak automat i wyciągnął rękę akurat tam, gdzie zlatywałem, w kompletnych ciemnościach. Do dziś nie potrafi tego zrozumieć.
  • Odpowiedz