- Moją intencją nie było przedstawienie pana posła Roberta Kropiwnickiego jako osoby, która prowadzi agencję towarzyską. Jeżeli ktoś tak zrozumiał, to bardzo przepraszam - powiedział w Sejmie wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki.

Henryk Wujec, doradca byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, przeprosił za sugestię, że w okresie stanu wojennego szef „Solidarności” był w ZOMO.

Część przybyłych do Polski syryjskich rodzin przeprosiła za zachowanie Antona Chara, który skarżył się publicznie na zastane nad Wisłą warunki. – Nie mamy co jeść. (…). Wolimy umrzeć w Syrii niż tutaj z głodu – oświadczył Char.

- Profesor nie kwestionuje prawa pielęgniarek do strajku. Powiedział jedynie, że pielęgniarki mogą wybrać każdą inną formę, a nie odchodzenie od łóżek pacjentów - powiedziała premier Ewa Kopacz. - Bardzo proszę przyjąć przeprosiny pana profesora - dodała.

Poznański radny PIS Michał Boruczkowski nie zamierza przepraszać wiceprezydent Agnieszki Pachciarz. W czasie dzisiejszej sesji polecił jej "ruszać tyłek zza biurka".

Skandaliczna wypowiedź dyrektora amerykańskiego FBI, oskarżająca Polskę o współudział w ludobójstwie Żydów zyskała dodatkową pikanterię gdy okazało się, że "Biały Dom zakazał publikacji przeprosin od szefa FBI" żeby... nie drażnić Izraela.

Ambasador USA w Warszawie po tym jak został wezwany przez MSZ przeprosił za komentarz wygłoszony przez szefa FBI, że Polska ponosi współodpowiedzialność z Niemcami za Holocaust. Zapytać trzeba co to daje?