@arczer: Po cholerę mi koperty, gabinety państwowe i prywatne, skoro tutaj mi dzień po studiach dali 3500 euro netto z dyżurami? ;) Progresja do 130k euro rocznie w pięć lat. Bez ośmiu dyżurów i #!$%@? po poradniach. Miej rigcz zawistny zwierzaku. Assistenzarztowie (odpowiednicy rezydentów, tylko bez elementu niewolnictwa) na trzecim-czwartym roku jeżdżą samochodami za 25k-35k euro i nikogo to nie boli. Żenujące z was zwierzaki, z mentalnością chłopka-roztropka, byle sąsiadowi #!$%@?ć.