Siedzę w robocie #pracanastacji i jakoś nie widzę żeby mniej januszow i sebixow chodziło po byle g---o. Hot dog, browarek, czipsiki, monsterek. Panie premier coś nie pyklo. #koronawirus
Dlaczego lubię #pracanastacji? Ze względu na system zmianowy, codzienne dymanie do roboty po 8 godzin jest strasznie monotonne. A teraz tak się zamieniłem zmianami, że 3 dni wolne potem jedno 24h i 2 dni wolne.
#dziendobry właśnie wróciłem z #pracanastacji k------o zimno było dzisiaj w nocy. Nie polecam.
Kupiłem dysk #ssd sprzedawca w dostawie ma przesyłkę natychmiastową to i wybrałem paczkomaty a tutaj c---a paczka nie wysłana. Za towar było zapłacone w niedzielę.
Teraz wydzwaniać i użerać się z nimi, ot polskie podejście do klienta. Za takie opóźnienie nie wystawię negatywa, ale neutralny i dobrze opisany to wszystko na co mogą
Dzisiaj mnie jeden kierowca tira po prostu zniszczył, zatrzymał się pod wiatą, wysiadł i szczał na koło i to jeszcze od strony sklepu, jak wyszedłem i z------m jego i całą jego rodzinę...
Wczoraj o jakiejś 3 w nocy wpada na stacji wycieczka ruskich. Kupują jakieś pierdoły, a z racji, że pierdoły to ja euro nie przyjmuję :) Bo bilonu potem w kantorze nie chcą wymieniać. Jeden z nich (chyba kierowca) bierze uchwyt na napoje do samochodu, pyta się o cenę, 16 zł więc bierze po czym rzuca na tackę 10 zł, 5 € w banknocie i 2 zł, jako że byłem śpiący miałem WTF
Wróciłem z pracy. Zmęczony ale chociaż dzisiaj dzień zakończył się na plusie, o wczorajszym tak powiedzieć nie mogę. Po dwóch dniach wyszliśmy na zero.
@anonim1133: Wiadomo, nie jest tak codziennie a zazwyczaj kupuje się po 3.5 zł. Muszę sobie załatwić odbiorców na faktury to wtedy dopiero był by sensowny pieniądz.
Pracuje na stacji, z soboty na niedzielę miałem nocną zmianę. Koło godziny 23 podjeżdża ciquaczento, tankuje za 30 zł 98-semkę, co już wydało mi się dziwne. W samochodzie było dwóch kolesi, na oko koło 20 lat, taki jeden krótko ścięty Seba i jego kolega pasażer. Który miał na imię Kamil (ale o tym później) samochód był na naszych blachach (powiat tomaszowski "ETM"), a jeszcze należy nadmienić, że stacja mieści się przy trasie szybkiego ruchu S8 dawna Gierkówka. Pasażer zapytał się mojego kolegi ze zmiany jak dojechać do Tomaszowa Mazowieckiego, aby tego dokonać trzeba zjechać na najbliższy wiadukt, przejechać na drugą stronę i przejechać kilkanaście kilometrów i już jesteśmy na miejscu, nic trudnego, czyż nie? Koledzy wsiedli i pojechali. Za jakąś godzinę wracają, i twierdzą, że nadal nie widzą jak dojechać (aby z powrotem wjechać na stację musieli jednak wykręcić na tym najbliższym wiadukcie a potem zawrócić na kolejnym wiadukcie po 10 km) tym razem kolega wytłumaczył im jak dojechać innym sposobem, mianowicie skorzystać z drogi serwisowej a potem wyjechać na trasę i jesteśmy na miejscu. Wsiedli pojechali, i tyle ich widziano... aż do godziny 1 w nocy... idę zaspany zatankować gaz klientowi a tutaj widzę, jak nasi bohaterowie pchają sprzęt z trasy! Oczywiście nawet nie włączyli awaryjnych, chyba lubią ryzyko... stanęli chwilę na parkingu. Na sklep wchodzi kolega seby, kupuje doładowanie do plusa i dwa piwa, zobaczył moją plakietkę z imieniem o wesoło oznajmił, że również ma na imię Kamil, po czym wyciągnął dowód i mi pokazał aby uwierzył WTF?
Pracuje na stacji paliw w kierunku na warszawę od śląska, dokładnie 100 km przed warszawą. Dzisiaj rano kończyłem swoją zmianę, i zdążył się przewinąć tylko dwa autobusy z bydłem na manifestacje. Chyba nie zdziwi was, że część była po prostu pijana, a reszta o zasadach dobrego wychowania nigdy nie słyszała...
Podobno przez resztę dnia było bardzo ciekawie, nakradli na stacji tyle towaru, że głowa mała, pójdę na nocną zmianę to trzeba będzie policzyć cały sklep i ogarnąć cały bajzel.
I nawet zdążyłem rano zaliczyć kilku cebulaków "U nas w Sosnowcu ta cola kosztowała by 2 zł 40 gr, widać, że tu WARSZAFKA (dwie puszki coli za 6 zł)"
#koronawirus