To, o czym teraz piszę, nie jest zarzutką, ani pastą. Mam takie przemyślenia i nic nie poradzę na to. Tak się składa, że jestem muzykiem i gram na gitarze, basie i perkusji.
Lubię poruszać kontrowersyjne tematy, więc pytanie, które chodzi mi po głowie to:
Dlaczego polska muzyka to takie dno?
No, wystarczy posłuchać, większość polskiej muzyki to skomputeryzowana papka, nie nadająca się do słuchania, zupełnie.
Jedynymi gatunkami tutaj dostępnymi są disco polo,
@blablaelotrzydwazero: rzeczywiście jest dnem? Może poziom jest na tyle wysoki, że nikt specjalnie nie ma szans się wyróżnić? Jest też opcja trochę z tym związana - ciężko się tym z wyróżniającymi predyspozycjami przebić przez cały świat współczesnej promocji i rozwijać talent - trochę w stylu "too poor to die, to wealthy to live".

I myślę, że nie dotyczy to tylko Polski, na całym świecie jest ten sam problem, albo masz skillsy