bardzo podoba mi się fakt istnienia Sylwestra z jednego powodu, pozwala bowiem w naturalny sposób odróżnić wysublimowanych, wyrafinowanych, ceniących intelektualne rozkosze ludzi od hołoty brodzącej w gównie

chodzi oczywiście o fajerwerki

ludzie, którzy w wolnych chwilach słuchają Schönberga, doznają emocjonalnych zachwytów w teatrze przy adaptacjach dzieł Strindberga i zaczytują się w Chaucerze nabywają gustowne rakiety, które po wystrzeleniu rozbłyskują magicznie na tysiące kolorów i żywo mienią się feerią barw oraz radością

a
Jak mnie irytuje januszowo-grażynowy sposób myślenia.

Pies nasrał na trawniku - "chłe, chłe - będą roztopy to się rozpuści, dla trawki nawóz będzie !" albo "stara jestem, plecy bolo, zbierać nie bede "

Na sylwestra tradycyjne strzelanie petardami - "hurr durr, mój fafik sie boi jak strzelajo".

Tak więc cisnę bekę ze wszystkich właścicieli psów płaczących na FB nad strzelaniem petardami.


#polska #psy #petardy #sylwester #przemyslenia
Pobierz Wujek_Fester - Jak mnie irytuje januszowo-grażynowy sposób myślenia.

Pies nasrał n...
źródło: comment_SyZoAA9oQWbbVA0YlaRgPGvCmzL9hib7.jpg
@Wujek_Fester co do petard, to irytują mnie wszyscy domorośli mistrzowie pokazów pirotechnicznych. Osobiście nie mam nic przeciwko zorganizowanym pokazom fajerwerków. Napierdzielanie laserami po niebie też jest fajne. Najgorsze są te wszystkie Janusze i Sebixy co już puszczają fajerwerki parę dni przed sylwestrem. Co z tego, że napisane na wyrzutni "40 strzałów". #!$%@?, trzeba samemu sprawdzić. Najlepiej żeby sąsiedzi z okien widzieli. W samego sylwestra to samo. Zamiast puścić kulturalnie o północy petardy
@Wujek_Fester: ja za to kocham kotki ʕʔ a strzelania nie lubię z jednego powodu - debile nie umieją rozsądnie i odpowiedzialnie strzelać petardami, niektórzy muszą już napiedalać od rana w sylwestra, że strach wyjść by nie oberwać, a jeszcze lepsi są kretyni, którzy jadąc w pociągu wywalają petardy za okno.