Zastanawia mnie, co kieruje takimi jednostkami jak @MiaudoBrzuch, żeby z uporem maniaka wpieprzać się w #narkotykizawszespoko #opiaty #opioidy, być ślepym na wszelkie dobre rady i oferty pomocy i nie chcieć się wycofać, póki czas…
Ów delikwent usunął zarówno swój post, w którym pisze, że wziął kodeinę i będzie robił to częściej, bo ,,podoba mu się działanie opioidów i nie mają one żadnych skutków
S.....a - Zastanawia mnie, co kieruje takimi jednostkami jak @MiaudoBrzuch, żeby z up...

źródło: comment_JCTNT4SZx0CY8aGz0ZPPnNWVOSKthuru.jpg

Pobierz
@PanDomestos: Jestem od prawie 3 lat uzależniona od opioidów, w abstynencji od 8 miesięcy, ich branie doprowadziło mnie m.in. do ściągnięcia kłopotów na moją rodzinę, utraty wielu przyjaciół, pogorszenia się problemów z sercem, ponad miesięcznego pobytu w psychiatryku i szprycowania #!$%@?, wyniszczenia organizmu do wagi 30-parę kg w wieku 19 lat, dwukrotnej walki o życie na skręcie (których było jednak więcej), z takimi objawami jak status epilepticus, częstoskurcze nad- i
  • Odpowiedz
Dzień dobry #wykopopiumclub, dziś zarzucimy pewną vintage rzeczą, podczas gdy śniadanie się robi, a potem marsz pod ciepły - gorący! - prysznic, bo autostrady się schowały.

Wiem, że to nie yerba by zapytać "ktoś pije ze mną?" albo nie wykopsmokersclub, ale... i tacy tu są, zaręczam. :)
A póki mam jeszcze wolne i mogę, to korzystam. Zdrowie! Zaś wieczorem na rejwy, o ile nogi pozwolą.

PS - fajny ten nowy update Chrome'a, ten
Pani_Burroughs - Dzień dobry #wykopopiumclub, dziś zarzucimy pewną vintage rzeczą, po...

źródło: comment_NOxlHRWPu3SWVHgrbZKTWJyq3gviqq3P.jpg

Pobierz
@Iliilllillilillili: Santiago Rusiñol - Before the Morphine (1890)
@zhydan: hmm, ja z kolei lubię takie... niepokojące, coś jakby Dostojewski miał romans z Bułhakowem. No i powstała też "Morfina" którą znasz na pewno. :) A Twardocha? Jak nie znasz, to LEĆ CHŁOPIE I KUPUJ! Zazdroszczę, to ARCYDZIEŁO, a jestem bardzo "picky" jeśli chodzi o książki.
  • Odpowiedz
Hej, byłe #opiowraki (w co najmniej 5-miesięcznej abstynencji), czy mimo dłuższego odstawienia nadal odczuwacie jakieś skutki zażywania opio? Nie chodzi mi oczywiście o wytraconą na ćpanie fortunę, stracony czas, stracone dobre imię / opinię, zaprzepaszczenie szans na studiach / w szkole / w pracy, kłamstwa i inne tego typu rzeczy (choć one też są niezmiernie ważne), ale mam na myśli wszelkie konsekwencje zdrowotne, czy to fizyczne, czy psychiczne.

Pomijając morderczego skręta, rozpieprzony z początku organizm i zespół amotywacyjny + epizod ciężkiej depresji po odstawieniu, przez pierwsze pół roku cały czas dochodziłam do siebie, nadal czułam się i wyglądałam źle, organizm również potrafił się jeszcze czasem domagać kolejnego strzału.

Ale po pół roku zaczęła się wyraźna poprawa, moje otoczenie było wręcz zaskoczone. Za 4 dni mamy 8 miesięcy od pierwszego dnia skręta, ale:
-napadowy częstoskurcz nadkomorowy, który wcześniej miewałam, teraz atakuje mnie niestety częściej; kardiolog mówiła, że może to mieć związek z wcześniejszym przyzwyczajeniem się mojej pikawy do poopiatowej bradykardii,