@nardoxem: ja nie wiem, ty przecpany gościu jesteś czy co? XD jeśli dla ciebie bezpieczeństwo nie jest ważne to skocz na głowke do rzeki, prawdopodobnie nic się nie stanie XD patrząc na to że miks kody i dexa próbujesz to zapewne nowy w tym jesteś, jak się dorwiesz do czegoś większego kalibru, jakis hexen to czekam na to aż będziesz miec piękny pogrzeb XD
  • Odpowiedz
Z #trainspotting płynie wielka mądrość. Trudno jest się rozstać z używką, która natychmiast pobudza wszystkie neuroprzekaźniki w mózgu, zmienia introwertyka w duszę towarzystwa, napędza do robienia czegokolwiek, bo wszystkie staje się interesujące, a jednocześnie luzuje jak orgazm do potęgi n-tej.
Najtrudniejsza jest jednak depresja. Nie taka filmowa i dramatyczna. Nie myślę w ogóle o samobójstwie, ani o okaleczaniu się czy innych #!$%@?ństwach. Po prostu nic mi się nie chce. Może
  • 1
@futhorc idź na terapię albo do AA. Tam Ci pokażą jak trzezwiec. Jest duża różnica pomiędzy duposciskiem a trzezwieniem. Bez pracy nad sobą będziesz widzieć tylko pustke, nudę, beznadzieję i stany depresyjne. Za dwa tygodnie stwierdzisz, że już nie pijesz długo i umiesz to kontrolować i zapijesz. To jest tylko przykład ale tak się często dzieje. Oglądaj kanał bez zniewolenia na youtubie i terapia. Ośrodki znajdziesz na stronie www.parpa.pl. 3m się
  • Odpowiedz
Poniższy tekst jest tłumaczeniem posta który autor czyta w załączonym filmiku. Polecam najpierw obejrzeć film po angielsku, bo poza treścią to ogólnie bardzo fajna forma przekazu. Moje tłumaczenie nie jest idealne, ale myślę że wystarczające i zrozumiałe dla nie znających angielskiego. #narkotykizawszespoko #narkotyki #opiaty #opiowraki

- Jak to jest po heroinie?

W rzeczywistości jest to oczywiste pytanie, ale odpowiedź nie jest taka prosta jak może się wydawać. Wyjaśnię. Od dłuższego czasu jestem uzależniony od opiatów, próbowałem też innych narkotyków.
Takich które mają jasne działanie euforyczne.
perfidnyplan - Poniższy tekst jest tłumaczeniem posta który autor czyta w załączonym ...
@bol_derealizacja_mroz: Z lekkimi? To tak. Przy kodeinie ekstrakcja paracetamolu jeśli bierzesz Antka i unikanie dużych ilości sulfogówna przy Thio. Przy trampku obstawa przeciwdrgawkowa. Przy wszystkich unikanie ciągów i mixów, branie najmniejszej klepiącej dawki, żeby nie windować tolerki. I okresowa kontrola wątroby też się przyda.
  • Odpowiedz
Skutki zażywania narkotyków

Skutki zażywania marihuany i haszyszu. Narkotyki pozyskiwane z konopi indyjskich zawierają substancję psychoaktywną o nazwie tetrahydrokannabinol (THC). Nie wywołuje ona uzależnienia fizycznego, dlatego marihuana jest zaliczana do narkotyków miękkich. Po zażyciu mogą pojawić się: stan zrelaksowania, wzrost apetytu, wzrost wrażliwości na zapachy, smaki i dźwięki, dezorientacja, stan euforii lub zagubienia.

Fizyczne skutki zażywania marihuany, to: nadmierna senność, wzmożona potliwość, przekrwienie gałek ocznych, bóle głowy, problemy z koncentracją i pamięcią, zaburzona koordynacja ruchowa, przyspieszone tętno, podniesione ciśnienie, problemy z potencją.

Skutki
  • 25
Mój stary to fanatyk kodeiny. Pół mieszkania #!$%@? thiocodinem, najgorzej... Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi szklanke z #!$%@?ącym się antidolem i trzeba wyciągać w szpitalu bo szklana. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłam na takim zabiegu. Tydzień temu poszłam na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu szkło w nodze.
Druga połowa mieszkania #!$%@? Kodeinistą Polskim, Światem Kodeiny, Super Kodą itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie ćpuńskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla ćpunów i kręci gównoburze z innymi ćpunami o najlepsze metody ekstrakcji itp. Całe godziny spędza przeglądając archiwalne wpisy na #hyperreal i nowe wysrywy zajaranych ćpunów na IV Oddziale Psychiatrycznym na facebooku. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to dołączyłam tam fałszywym kontem (nieźle musiałam je dopracować hehe) i go trolowałam pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu jesteś opiowrakiem. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę MASTEROPIAT, za najzajebistrze 10k postów, a na tej #!$%@? grupie ostatnio kłócił się z innym opiatowcem o moderatora i tytuł znawcy kategorii.
Jak jest ciepło, i jak jest zimno też to co weekend ćpa kode. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem grefrut na obiad a ojciec #!$%@? o zaletach jedzenia tego wodnistego gówna. Jak się dostałam na studia to stary przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że jem dużo grepfrutów bo zawierają naringine i leki mi się lepiej metabolizują.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują #!$%@?ąc antidol, nic nie jedząc itd.
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o kodeinie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Komitet Ochrony demokracji, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie walczą o wolną kodeinę tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Substancji Psychoaktywnych żeby się uspokoić.

W