@Minieri ehh, kiedyś z kumplem młodego agresywnego pijaczka pacyfikowalem na rynku w Poznaniu bo w piękne popołudnie terroryzował od kilkunastu minut ogródki piwne i siał niepokój. Moja jedyna taka akcja, zakończona sukcesem ale duma mnie do dzisiaj rozpiera. Taktyka była jednak humanitarna, bo kumpel wszedł mu z pożarowa, ja sprzedałem mu liścia i chłop oszołomiony spierdzielil. Smutne natomiast było to że część kobiet komentowało pod nosem że jakimiś bandytami jesteśmy. Niewdzięczne.
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.