@chce_minusa: nie bardzo, bo siedzi na siedzeniu pasażera, chyba, że jest z Anglii, ale Anglicy przyjeżdżają do Krakowa raczej na suczki, a nie z suczkami:/ Ja bym bardziej przewidywał, że upozorowała porwanie, niby, że ktoś ją zaciągnął do samochodu, ale na zdjęciu przecież widać, że nie jest związana ani w bagażniku, tylko normalnie jedzie z porywaczem na przednim fotelu.
  • Odpowiedz