Jadę sobie z #niebieskimpaskiem autobusem, siadamy na miejscu po prawej stronie od kierowcy na początku autobusu. Przystanek, wsiada jakaś starsza kobieta pierwszymi drzwiami i staje obok nas. Patrzymy, obok miejsce wolne, na siedzeniu z tyłu miejsce wolne, w całym autobusie też sporo miejsc, więc skoro stoi to chyba chce. Jedziemy jakoś trzy przystanki, ona zbiera się do wyjścia, kierowca otwiera drzwi, a ona mówi do nas:
Następnym razem wiedzcie, że to są
Wieczorna rozmowa #rozowegopaska z #niebieskimpaskiem:
[Ona czyta umowę ubezpieczenia i mówi]: Ty, słuchaj. Urodzenie dziecka: 600zł, a urodzenie martwego 1200zł.
On: Ja pieprzę.
Ona: beka co? :D
On: Dosyć.
Ona: Martwe płody w cenie.
On: Po #!$%@?. Swoją drogą, co te 1200zł ma wynagrodzić matce? Ma kasę na pogrzeb czy ki #!$%@??
Ona: Nie, żeby miała na słodycze xD
#czarnyhumor