https://nerdheim.pl/post/recenzja-ksiazki-marcy-i-zagadka-sfinksa/
Epopeja rodziny Brownstone’ów trwa. Po sympatycznym, acz nie do końca spełnionym pierwszym tomie, nadszedł czas na ciąg dalszy. Jak wypada Marcy i zagadka sfinksa, bo taki tytuł nosi ta odsłona? Podobnie jak jej poprzednik. Nie jest to dzieło wybitne, ot krótka, lekka i przyjemna lektura z przesłaniem – lektura stricte dla najmłodszych czytelników – ale ma swój urok. Komu podobała się pierwsza część, śmiało może sięgnąć po drugą – na pewno
Epopeja rodziny Brownstone’ów trwa. Po sympatycznym, acz nie do końca spełnionym pierwszym tomie, nadszedł czas na ciąg dalszy. Jak wypada Marcy i zagadka sfinksa, bo taki tytuł nosi ta odsłona? Podobnie jak jej poprzednik. Nie jest to dzieło wybitne, ot krótka, lekka i przyjemna lektura z przesłaniem – lektura stricte dla najmłodszych czytelników – ale ma swój urok. Komu podobała się pierwsza część, śmiało może sięgnąć po drugą – na pewno







Uwielbiam Jeffa Lemire. To żadna tajemnica i nie jestem w tym uwielbieniu osamotniony. Jego zachwycająco-przerażające Gideon Falls szybko stało się jedną z moich ulubionych serii, z uśmiechem na ustach śledzę jego doskonałe podejścia do superhero, choć nie we wszystkich wykazał się wyżynami swoich umiejętności. Trochę zapomniałem jednak, że miłość do tego scenarzysty obudziły u mnie jego kameralne i mocno osobiste serie autorskie. Dzieła dotykające serca i wyciskające łzy z oczu dzięki