Najbliższą rodziną Wiktora jest babcia i brat bliźniak. Chłopak wychował się bez ojca i matki. Mama chłopców została pozbawiona praw rodzicielskich. Ojciec natomiast nie żyje.
Babcia nie wierzy, że jej wnuk mógł kopać człowieka po głowie z premedytacją. Według niej po prostu znalazł się w złym miejscu i złym towarzystwie.
"Fakt" opisuje, że Wiktor, kiedy wrócił do domu po tragicznych wydarzeniach, powiedział babci o tym, co się wydarzyło. Pojechali na policję. Następnego
Chciałbym żebyśmy też pamiętali o #mordercyzsosnowca - grupce 16 latków, którzy zakatowali 28-letniego Marcina na koncercie.
A szkoda, bo powinni stać na stołku