#sepecharecenzuje Co robimy w ukryciu (sezon I) (2019) (no.67)

Połączenie paradokumentalnego stylu The Office i niepowtarzalnego poczucia humoru Taiki Waititiego to przepis na niemal 100% sukces. Zachwycony krótkometrażową i pełnometrażową wersją What we do in the shadows, sięgnąłem po pierwszy sezon serialu o tym samym tytule. I nie zawiodłem się. To działa, działa!

+forma niezmiennie bawi. Każdy odcinek to dzień (a raczej noc) z życia wampirów. Są popijawy, nocne burdy na Manhattanie, a nawet domowe orgie. Ogląda się to kapitalnie i z niegasnącym zaciekawieniem.
+stylizacja na dokument wciąż działa. Na plus bardzo częste interakcje z ekipą
Sepecha - #sepecharecenzuje Co robimy w ukryciu (sezon I) (2019) (no.67)

Połączeni...

źródło: comment_1587578980k3iUln5mkmlbdpoIvgDjyS.jpg

Pobierz
Zainspirowany rewelacyjnym serialem The Office (który odkryłem w listopadzie ubiegłego roku - Boże! czemu tak późno), postanowiłem wgłębić się w gatunek seriali komediowych, a konkretniej póki co w mockumentary.

tl;dr - Parks and Recreation to dobry mockument i mogę go polecić jako następstwo po The Office. Nie nastawiajcie się jednak, że PaR zbliży się poziomem do Biura.

Po obejrzeniu całości Biura, zacząłem dołączać do facebookowych grup fanowskich, udzielać się tutaj na tagu #theoffice, oglądać dodatkowe materiały na oficjalnym kanale serialu itd. Niestety to było trochę mało. Generalnie spora pustka i chęć dalszej przygody z czymś podobnie świetnym - czytałem, że sporo osób udzielających się na tagu ma podobnie. Naturalnym krokiem więc, nie licząc zaczęcia The Office od nowa, było odpalenie filmweba/imdb i poszukanie czegoś w podobnym klimacie, co zadowoli i spróbuje chociaż trochę uderzyć w wysoko postawioną poprzeczkę. Praktycznie wszędzie gdzie się natknąłem, każdy po Biurze poleca Parks and Recreations, który to też przynależy do gatunku komedii mockumentary. Nota bene, tworzony był przez tych samych twórców, a pierwotnie, miał być spin-offem Biura (dobrze, że odeszli od tego pomysłu).
grzesix2 - Zainspirowany rewelacyjnym serialem The Office (który odkryłem w listopadz...

źródło: comment_psSrlpsS3HVzy2YImwiNmG2mSckt190r.jpg

Pobierz
@grzesix2 chyba jednak Biuro, tu chyba nie było postaci której nienawidzilam, a w P&R średnio przepadałam za Benem. Andy Nard Dog był słabą postacią, ale nie denerwował aż tak.
The Office oglądaliśmy codziennie po 3-4 odcinki, nie pamiętam czy aż tak mnie ciągnęło do Parksów.
  • Odpowiedz