Przez rok studiował na Wydziale Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej[5], następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie w 1997 ukończył stosunki międzynarodowe w Szkole Głównej Handlowej[6][3][7].

W czasie studiów został asystentem posła Unii Demokratycznej Władysława Frasyniuka[5]. Z rekomendacji swojego wykładowcy, Leszka Balcerowicza, rozpoczął pracę w fundacji CASE[5]. Od 1995 był jego asystentem, a w latach 1997–2000, gdy Leszek Balcerowicz pełnił funkcję wicepremiera i ministra finansów, był

Ale Janusz na pewno nie zapomni jednego - że jakiś 26-letni gówniarz będzie zarabiał 10-krotność jego minimalnej krajowej.

tak, PiS to nie prawica, choć wielu wyznawców tej sekty uważa, się za prawicowców (SIC!)

To arogancja, buta, często wręcz pogarda dla tych, którymi się rządzi. To jest w demokracji całkowicie niedopuszczalne

Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku