@Miloszinho: mam chyba starszy model właśnie tej micro. fajny bajer, nawet trochę chrupkie wychodzi. Korzystałem 2 razy w przeciągu 3 lat. Myślałem, że będę więcej ale piekarnik > microfala więc sam sobie dopowiedz resztę :)
Mikrofalówka się spaliła się. Dosłownie. Włączam, a tu wszystko wybucha i ogniem zieje. Korki wywalone, płomienie buchają z tylnej części obudowy. Łuna nad miastem i krzyki przerażenia. Jeszcze dla bezpieczeństwa wyciągnąłem z kontaktu wtyczkę i zalewam pożar wodą. Nic i nic, pali się nadal, jak na złość. W odruchu desperacji biorę kuchenkę pod pachę i niosę do łazienki.

W łazience wrzucam ją do wanny i polewam zimną wodą jak Morrisona. Mimo moich