Hej,

może niektórzy pamiętają a może nie, troszkę ponad tydzień temu wstawiłam tutaj screeny z rozmowy z pewnym chłopakiem z pracy i spotkało się to z Wasza "dosadną krytyką" baaardzo delikatnie mówiąc.

Chyba potrzebny mi był kubeł zimnej wody, byłam chamska i przyznaje że nie powinno się tak nikogo traktować...
Przepraszam Was, zwłaszcza Panów bo potem przez takie akcje rodzą się tagi typu #p0lka itp.
MarCIASTA__ - Hej,

może niektórzy pamiętają a może nie, troszkę ponad tydzień temu...

źródło: comment_159922393002muOaEP7jA02XryQjELGH.jpg

Pobierz
  • 188
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jest taki chłopak na siłowni co zawsze sprząta po mnie i koleżance, tzn. nie to że my chcemy, on sam podchodzi i pyta czy nie pomóc nam, np. zdjąć krążki ze sztangi, albo czy ławkę poziomą nam nie przeciągnąć. No ok.
W sumie fajnie bo po hip thruscie albo przysiadach dość długo zajmuje sprzątanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#martaichlopaki
#przegryw #stulejacontent #
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Raz pewien chłopak zaprosił mnie na #wesele jako osobę towarzyszącą, obiecał że będzie fajnie i po wszystkim odwiezie mnie do domu. Zgodziłam się, znałam go z dzieciństwa, był takim spoko kolegą z podstawówki.

Już jadąc do kościoła coś mi nie grało, to była straszna wieś zabita dechami ale myślę co tam, może któreś z młodych pochodzi z tych okolic. Okazało się że oboje poznali się na jakieś zabawie w OSP, młoda zaciążyła i ja kilka miesięcy później siedziałam w ławie kościelnej na ich ślubie. Ogólnie obraz nędzy i rozpaczy. Chłop wyglądał jak tyczka i miał wyraz twarzy osoby nieskalanej książką, ona gruba i wymalowana chyba przez dzieci w zerówce (ostry makijaż).

Jedziemy na sale. Po drodze oczywiście bramki tworzone przez miejscowych, nic to że wszyscy z nich mieli przed 17:00 czerwone gęby, robili bramę ze starych podartych spodni byle tylko flaszkę dostać. Na samym weselu też tragedia, ledwo każdy usiadł i 2-3 kolejki na start, nawet rosołu nie zdążyli dostać. Mój partner oznajmił mi że załatwił transport po 12 i żebym się nie martwiła, tylko nalał mi kieliszka. W tamtym momencie dotarło do mnie gdzie trafiłam - na wiejską przytupajke, w scenerii z papierowych kolumn, kul dyskotekowych i oprawy muzycznej spod batuty Kazik Szprycha Band.
Bywałam już wcześniej na weselach ale na tak kiczowatych jeszcze mi się nie zdarzyło. Mój partner już o godzinie 21 plątał się na parkiecie i ledwo mówił. MASAKRA. Byłam wkurzona, sytuacja mega mi nie pasowała i wyszłam z sali na zew aby podzwonić po znajomych czy ktoś z nich może odwieźć mnie do domu. Jak na załość każdy już coś robił (sobota) albo był po procentach, byłam załamana.
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MarCIASTA__: Zbyt oczywiste, jak wszystkie twoje zarzutki. Próbuj dalej, póki co widać, że z prawdziwą dziewczyną nie miałeś nigdy wiele wspólnego, nie potrafisz nawet dobrze postaci wykreować.
  • Odpowiedz
Nie mogłabym się spotykać z prawiczkiem, taki chłopiec jest jeszcze dzieckiem i nie wie jak się zachowywać przy kobiecie, zwłaszcza w sprawach intymnych. Z kolei Panowie stawiają pomniki dziewicom, a kobiety które miały kilu partnerów sa odbierane za te gorsze.

Czy wy jesteście normalni? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pamiętajcie chłopcy, liczy
MarCIASTA_ - Nie mogłabym się spotykać z prawiczkiem, taki chłopiec jest jeszcze dzie...

źródło: comment_1593423752622vJMcsm0sexjzNWAK0mD.jpg

Pobierz
  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pytanko do przegrywów.
Jak dać do zrozumienia takim jak wy że nie ma szans na spotkanie?

Typek który do mnie wypisuje dostaje z mojej strony coraz bardziej absurdalne wymówki, np.

Chłopak : Hej, to co może w ten pt po pracy uda się na jakieś piwko skoczyć ? :)) Ja zapraszam.
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MarCIASTA__: takie pytanko-ile ty masz wzrostu, znaczy czaję że to troll konto, ale jeśli dziewczyna jest wysoka, ma około 180, to może chcieć chłopaka który jest wyższy, żeby móc chodzić na szpilkach itp. ale jak jakieś krasnoludki szukają faceta +180 to wyglądają potem jak ja i moja żona co mi pod pachę wchodzi( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Historia z Metalowcem

Raz w liceum zalecał się do mnie taki trochę metalowiec z profilu mat-fiz. Kazałam mu spadać na bambus, ale on nie dawał mi spokoju i ciągle podbijał na korytarzu, przynosił mi kwiatki i częstował takimi małymi pączkami (były i dalej są pyszne!).
Raz w piątek po szkole pytał co może w sobie zmienić aby mi się spodobać, to na odwal powiedziałam mu aby zgolił sobie łeb bo denerwują mnie długie kudły u facetów...

...w poniedziałek przyszedł do szkoły z ogoloną głową XDDDDDDD
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pamiętam jak raz pewien studenciak stawiał mi drinki na barze na połowinkach uczelni.
Na początku nie chciałam go wcale nakręcać na wydawanie kasy ale kolejne kolorowe i wysokoprocentowe soczki zaczęły wchodzić coraz mocniej do krwioobiegu.

Wówczas postanowiłam pochwalić go że jest gentelmenem i że takich facetów jak on już nie ma, a także zasugerować aby postawił też drinki moim 3 koleżankom i usiadł z nami przy stoliku :P :D

Ogólnie zrobił jeszcze dodatkowo ze 2 kursy dla wszystkich +Prosecco 0,75l, bo parę osób się dosiadło potem jeszcze.
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Po moim poprzednim wpisie był odzew dlatego zakładam swój tag #martaichlopaki, w którym opisuje swoje historyjki z facetami z tagów #przegryw #stulejacontent :D

Na II roku studiów miałam mega ciężkie zajęcia z podziałem na grupy, w których pracowaliśmy pół roku, co miesiąc referując postępy nad projektem. No i w grupie miałam kolegę Andrzeja, taki just Jędrek. Bardzo kumaty i inteligentny, ale dość ciapkowaty bym powiedziała ^^
No i po około 2-3 tyg. Jędruś zaczął się do mnie przymilać, najpierw na messengerze pisząc niby odnośnie projektu, a potem coraz śmielej na korytarzach uczelni :DDD. Zawsze go zbywałam żartami, ale on nie chciał dać za wygraną. Któregoś dnia się zgadało, że mieszkamy w jednej dzielnicy, ja wynajmowałam pokój, a on niedaleko mieszkał z rodzicami. Jako że był zmechanizowany zaproponował że może po mnie zajeżdżać na zajęcia i odwozić po.

Na początku próbowałam odmówić, ale po chwili dotarła do mnie wizja że zamiast 25 minut jazdy i 2 przesiadek w mrozie (był jakoś luty/marzec) mogę w 10 min być na uczelni, więęęęęc.... SIĘ ZGODZIŁAM XD chociaż dobrze wiedziałam czym to jest
MarCIASTA_ - Po moim poprzednim wpisie był odzew dlatego zakładam swój tag #martaichl...

źródło: comment_1591462543NMOSl7JL8zlueG2hOtGdHt.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MarCIASTA__: Tu nawet nie chodzi #polka czy nie #polka. Tylko zawarłaś umowę z Jędrkiem i go wyrolowałaś. On się wywiązał z umowy, a Ty nie. Paskudne postępowanie, chyba nie wiesz, że bierze się odpowiedzialność nie tylko za swoje czyny, ale także słowa.
  • Odpowiedz