"O fałszywym poście" - list pasterski arcybiskupa mariawitów:
"(...) Post jest, Najmilsi, miły Bogu, ale nie post rzymski, który można porównać do postów żydowskich faryzeuszów, o których mówi Chrystus, że są mu obrzydłe. Bo cóż to jest post rzymski i na czem on polega? Post rzymski, Najmilsi, jest to szczyt obłudy, fałszu i oszukaństwa, jest to szyderstwo z postu chrześcijańskiego. Polega bowiem post rzymski na zachowaniu przykazania papieskiego, które zabrania pod utratą
"(...) Post jest, Najmilsi, miły Bogu, ale nie post rzymski, który można porównać do postów żydowskich faryzeuszów, o których mówi Chrystus, że są mu obrzydłe. Bo cóż to jest post rzymski i na czem on polega? Post rzymski, Najmilsi, jest to szczyt obłudy, fałszu i oszukaństwa, jest to szyderstwo z postu chrześcijańskiego. Polega bowiem post rzymski na zachowaniu przykazania papieskiego, które zabrania pod utratą
@luvencedus: No i rację miał :) Z perspektywy nie-chrześcijanina post w tej formie jaka jest absurdalny.
Zamiast trzymać się po prostu ślepo niejedzenia pewnej grupy potraw, najpospolitszej zresztą obecnie, należałoby się zastanowić jaki jest cel postu, i jak za tym podążać. Post powinien być wyrzeczeniem się, pogorszeniem swoich warunków żywieniowych w imię jakichś tam wyższych idei. A stał się po prostu zwyczajem bez głębszej refleksji. Jak się zamiast kotleta zje filet
Zamiast trzymać się po prostu ślepo niejedzenia pewnej grupy potraw, najpospolitszej zresztą obecnie, należałoby się zastanowić jaki jest cel postu, i jak za tym podążać. Post powinien być wyrzeczeniem się, pogorszeniem swoich warunków żywieniowych w imię jakichś tam wyższych idei. A stał się po prostu zwyczajem bez głębszej refleksji. Jak się zamiast kotleta zje filet
@luvencedus a czemu nie rzymsko-katolicyzm? W czym jest bardziej przemawiający mariawityzm?
"Zgodnie z tym objawieniem [Mateczki Kozłowskiej] tylko Syn Boży Jezus Chrystus w łonie Najświętszej Maryi Panny stał się od momentu poczęcia człowiekiem (...). Poczęte zaś życie u wszystkich innych ludzi kształtuje się inaczej. Zarodek ciała ludzkiego bowiem rozwija się stopniowo, w ciągu jakiegoś czasu, i gdy uksztaltuje się na tyle, że osiągnie względna doskonałość (w trzecim miesiącu), wówczas
" (...) Więc co konkretnie o aborcji mówili pierwsi chrześcijanie? Jeżeli sięgniemy do dwóch starochrześcijańskich traktatów, którym często nadaje się rangę pierwszych katechizmów, czyli do Nauki Dwunastu Apostołów oraz Listu Barnaby (oba pochodzą prawdopodobnie z końca I wieku po Chr.), to zobaczymy tam, że dzieciobójstwo wymieniają one jako znak kroczenia drogą śmierci.
źródło: comment_Pjkay66MBXJfd77iLalpIqYN4b3teiFk.jpg
Pobierz