Przypadkowo odnaleziono portret Leonarda da Vinci w małym miasteczku na południu Włoch. Portret przedstawia Mistrza w średnim wieku.

Wiele wiadomo o slawnym artyscie, poza tym jak wygladal. Zachowal sie jeden oficjalny autoportret zrobiony w starszym wieku. Ale okazuje sie, ze Leonardo ukryl swoja twarz na kilku innych obrazach robionych w roznych latach jego zycia. (Dla leniwych polecam przewiniecie do konca.)

W paryskim Luwrze znaleziono trzy rysunki, których autorem jest prawdopodobnie Leonardo da Vinci. Przez długie lata nikt nie zauważył, że znajdowały się one po prostu na odwrocie jednego z obrazów włoskiego mistrza.

...jedynie przy użyciu windowsowego Notatnika.

Ostatnia Wieczerza Leonardo da Vinci to jedno z tych arcydzieł, które zna każdy. Do nowych interpretatorów dzieła dołączył Peter Greenaway.

Jan Leonardo Wollert oraz Jorg Miedza i ich zapierające dech w piersiach fotografie.

Lataj jak Leonardo da Vinci

Kilka obrazków pariodiujących jeden z najbardziej znanych i zagadkowych jednocześnie malowideł olejnych świata - Mona Lisę Leonarda da Vinci

Kod Leonarda Da Vinci istnieje. Grupa badaczy "Lustro Świętych Zapisów i Obrazów" twierdzi, że genialny artysta w kilku swych dziełach ukrył twarz Boga. Wystarczyło tylko odpowiednio ustawić lustro, by zobaczyć tajemny wizerunek.

Widzę że na wykopie już dodano link to ostatniej wieczerzy w dużej rozdzielczości niestety serwer im się przeciąża i bardzo słabo to działa, za to udało mi się znaleźć bardzo ciekawy inny serwis gdzie można obejrzeć i zoomować ten obraz, jak też wiele innych i odbyć wirtualną wycieczkę po ich zabytkach

„Ostatnia Wieczerza” w rozdzielczości 16 GPix.. zoom robi wrażenie...

Leonardo da Vinci, Whoopi Goldberg, Cher, Maciej Kuroń, Albert Einstein Tu znajdziesz odpowiedz...

Włoski informatyk Slavisa Pesci ujawnił swoją teorię ;) Po nałożeniu odbicia lustrzanego na siebie mają się pojawić dziwne, ciekawe rzeczy. Na stronie jest też opisywane zdjęcie

Strona jest w języku włoskim, i na dodatek trzeba założyć konto (klikając e-leo), ale warto. Można się połapać i przeglądać oryginały prac Leonarda. Rękopisy i rysunki można przeszukiwać, zbliżać, odbijać w lustrze (żeby odczytać tekst) itp. Skarbnica dla fanów fenomenu Leonarda.