Pracuje na stacji bezynowej w małej miejscowości styrany po całej nocy wyglądam przez okno i wyczekuj zmienniczki, patrze goscio pcha samochód na stacje, mysle sobie ale nie fart wychodze mu pomóc dopycham fure do dsytrybutora i pytam za ile zatankować, klient sie pyta skąd bierzemy paliwo, pracuje na małej stacji prywatnej więc myślę ze pewnie sie boji o jakość czy cos, ja mu mówie że mamy umowe z dostawcami shell, goscio się