Skomentowałem wpis odnośnie kolejnej afery końskiej dotyczącej policji, ale uznałem, że podzielę się przemyśleniami we własnym wpisie, bo co niektórzy próbują stosować jakieś damage control czy inne sposoby usprawiedliwiania #komisarzflak takie jak czepianie się avatara XD bo to tylko przecież "sexik" z fajnymi kobitami kurrrrła

Widać, że wykopki standardowo skupiają się na temacie ruchańska, pomijając cały kontekst, bo zobaczyli dwie szmulki z cyckami na wierzchu i zabawiające się dildosem przy akompaniamencie mundurowego, niekoniecznie stojącego na baczność członka policji i skaczą jak te małpy w zoo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Natomiast uwzględniając już szerszy kontekst, policjant to jest funkcjonariusz publiczny, którego obowiązuje pewne zasady, w tym moralne, których powinien przestrzegać niezależnie od tego czy jest w mundurze czy idzie po bułki do sklepu. To są ludzie, którzy przysięgali na własne życie m.in. strzec honoru
Z karierą się pożegnała w trybie natychmiastowym.


@Kamokamo: Podobna afera była u mnie w okolicach z 2 lub 3 lata temu, pan policjant z żoną kręcili pornosy na zbiornika czy inne datezony. Nie pokazywali twarzy wiec było anonimowo w teorii, aż kiedyś ktoś zrobił im leak z laptopa wersji bez cenzury. Miesiąc huczało w całym powiecie. Typ wyleciał z roboty.
  • Odpowiedz
  • 3
@Ero123 nie i nic to nie zmienia. W służbach mundurowych jest się na służbie od dnia zaprzysiężenia po otrzymanie rozkazu o zwolnienie ze służby. To nie jest tak, że odbimbasz 40h jak w kołchozie, 8h czy 12h zmiany i nara. Jako funkcjonariusz w czynnej służbie masz obowiązek nie psuć swoimi czynami dobrego imienia formacji lub działać na jej wizerunkowa szkodę bo reprezentujesz ją 24/7 dopóki jesteś w służbie.
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Ponieważ widzę, że braki w edukacji seksualnej są na wykopie potężne (nie dziwne), pozwólcie, że pewne rzeczy wam wyjaśnię, bo tak się składa, że trochę się na tym znam (tak, na roochaniu fryzjerek w salonach piękności). Zapraszam na profesjonalną analizę.

Pierwsza sprawa: tak, takie rzeczy się dzieją w zwyczajnych polskich miastach i wsiach. Nie trzeba jechać do Vegas czy Hamburga czasem wystarczy wizyta w skromnej mieścinie w województwie lubuskim. Swoją drogą ściana zachodnia od zawsze była bardziej otwarta i mniej pruderyjna niż polski dziki wschód na Podlasiu czy Podkarpaciu.

Po drugie i najważniejsze trzeba docenić wielkie zaangażowanie pani Kasi. Od razu widać, że lubi ten sport i nie jest tu przypadkiem. Uśmiech, entuzjazm, inicjatywa, energiczność to niestety przymioty bardzo rzadko spotykane w populacji #p0lka, miło zobaczyć jakąś odmianę od typowej przedstawicielki gatunku półsuka-półkłoda. Gdyby chciała pójść w to na powaznie to wróżyłbym jej dużą karierę. Ale zostając przy metaforach z przemysłu drzewnego należy zwrócić uwagę, że obsługa dildosa to jednak nie ręczne heblowanie deski i ważna jest technika sprawiania przyjemności koleżance. Imponująca ekspresja akustyczna pani Ani niekoniecznie musi w tym wypadku oznaczać entuzjazm, tym bardziej, że słyszymy słowa, cytuję: "bo mi się k***a do żołądka przebijesz". Więc pamiętajcie młodzi padawani: mocniej i szybciej nie zawsze znaczy lepiej.
  • Odpowiedz
  • 36
@Naxujmnietenkaktus: policjant zwany również komisarzem flakiem, zabawiał się z dwoma pracownicami salonu odnowy biologicznej. Zazdrosna żona sprawdziła telefon i znalazła filmik, który udostępniła.
  • Odpowiedz