@itpitede: Przed premierą się chwalili, że nagrali drugie tyle materiału co trafiło ostatecznie na płytę. Domyślam się, że albo niedługo będzie drugi krążek, albo rzeczywiście wypuszczą B-side. Ciekawe czy zgodnie z tradycją utwory na drugiej części albumu będą też dużo ciekawsze niż te na pierwotnym krążku xD

@itpitede: #!$%@?, myślałem że jakiś nowy serial.

@kolodare: "nie bedzie ani jednego hitu" - tymczasem "Black Summer" katowane w radiu 5 razy dziennie xD

@bloodsugarsexmagik: Im dłużej tego słucham tym bardziej się jaram, wczoraj gdzieś na mirko pisałem właśnie ze mdły trochę ten singiel ale po całodniowym odsłuchiwaniu już się mocno wkręciłem a dzisiaj jak zobaczyłem JF w teledysku to mi się cała gimbaza i liceum przypomniały jak katowałem papryki i jego solowa twórczość i teraz to już się strasznie jaram z bananem na ryju ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@bloodsugarsexmagik: Brzmi jak połączenie b-sidów z By The Way i SA, otwierali albumy ciekawszymi piosenkami, ale ogólnie bardzo na plus. Fru to jest kozak, pierwsze dźwięki gitary i od razu wiadomo że John gra, a przy solo momentalnie gęsia skóra na łapach.

@PanTward: obok zephyr song mój ulubiony kawałek z tej płyty.

@PanTward: Light my fire miało dosyć długą ewolucję. Muzykę wstępnie napisał Robby Krieger. To był jego pierwszy kawałek napisany dla The Doors. Uznał, że użyje wszystkich tych nut z krzyżykami, których nikt nie używa. Kawałek żył swoim życiem, a rozwijał go Ray Manzarek. Grali to w Whiskey Bar, za każdym razem Ray coś dodawał, coś mieszał. Któregoś razu spotkali się na plaży i Manzarek zagrał im ostateczną wersję, przenosząc dopracowany temat,Pokaż całość

@PanTward: co ta billie

@PanTward: kuźwa, ale feel mi się włączył. W Johnym jest coś takiego - szalenie prawdziwego i niebanalnego

@milalulu: elegancko. Nad gitarką popracuj następnym razem. Gitaryści mogą mieć ból dupy.

@the_fifth_horseman: Możliwe, że miał być fender jaguar, Frusciante grał na takim w 1999 dużo

@zlotopotoczanin: I mają ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale poza tym jest super!