Film 'Irlandczyk' trwający 3 i pół godziny. Totalny gniot, na zwiastunach promowany jako film o mafii, zdradzający ich sekrety, przez lojalnego czyt. służalczego pomocnika. Dla mnie był to bardziej o dziadkach, którzy myślą, że coś znaczą w świecie, a jedyne do czego doprowadzają to to, że ich rodzina ich nienawidzą/boją się ich. Już sama postać bohatera, który gdy wchodzi w układy ma +-30/40 lat nie jest zadowalająca. Wszyscy są tam niemożebnie starzy,
#sepecharecenzuje Irlandczyk (2019) (no.38)

Nie mogę powiedzieć, żebym nie liczył na to, iż płynący na potężnej fali hype’u Irlandczyk okaże się filmowym monumentem i kolejnym wielkim dziełem Scorsesego. I podczas seansu nawet się na to zapowiadało. No, ale niestety - ostatecznie kilka rzeczy zdrowo nie wyszło.

+najmocniejszy atut, czyli De Niro i Pacino w obsadzie. Obaj panowie mają niesamowitą charyzmę mimo ładnych paru lat na karku. Joe Pesci to Joe Pesci, znów
Sepecha - #sepecharecenzuje Irlandczyk (2019) (no.38)

Nie mogę powiedzieć, żebym n...

źródło: comment_gKFhQMzsbvtJmzEBRlYDcDaDeBn8lxyL.jpg

Pobierz
@Sepecha:

Ja tutaj w kontrze, gdyż pomimo tego, że film trwa 3,5h i generalnie akcja płynie powoli i spokojnie, brak jest dynamicznych scen i szybkiego montażu, to wielki szacun dla Scorsese, że udało mu się wycisnąć takie napięcie z tej emeryckiej opowiastki.

Obejrzałem na raz, ani razu nie poczułem znużenia, a z każdą minutą film angażował mnie coraz bardziej.
Na końcu nawet pomyślałem sobie coś w rodzaju "nie obraziłbym się jakby
Ale nuda. Wytrzymałem 40 minut. Typowa bajeczka o włoskich mafiozach w usa z historyjką w stylu "od zera do bohatera". Jedyny plusem filmu jest gra włamywacza z Kewina sam w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jako jeden z niewielu potrafi grać mimiką twarzy- zwróćcie uwagę na sceny gdzie prowadzone rozmowy np. w 3 osoby, kamera pokazuje wtedy reakcję jednej, drugiej osoby na to co ta trzecia powiedziała.
#