Po dłuższej analizie dochodzę do wniosku, że prawdziwymi anarchoegoistami są koty. Mają gdzieś wszystkich poza samymi sobą, stawiają się na pierwszym miejscu, chodzą swoimi ścieżkami, wykorzystują ludzi jak chcą, no i patrzą na wszystkich z góry nikomu się nie podporządkowując.
#illegalizm #anarchizm #egoizm #antykapitalizm #filozofia #koty
Al-3_x - Po dłuższej analizie dochodzę do wniosku, że prawdziwymi anarchoegoistami są...

źródło: comment_1630439068R9vs9vPrEEF5eY9Cqinafs.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy prawdziwym anarchoegoizmem nie jest ostatecznie dyktatura albo władza absolutna. Władca ma gdzieś prawo i moralność. Myśli tylko o sobie i wykorzystuje wszystkich na własną chwałę. Robi co chce i nikt nie może mu tego zabronić. Jest praktycznie bogiem na ziemi, a państwo to on sam. Czy w ostatecznym rozrachunku państwo jest złe tylko dla tych, którzy nie są na szczycie? Czy obalenie państwa i sprzymierzenie się kolektywizmowi nie prowadzi do idei,
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kaktus80: Pierwszy fragment jest trochę podobny do koncepcji świata jako woli u Schopenhauera, gdzie 'Ja' definiowane jest jako wola i pragnienie, gdzie wola jest istotą działania ludzkiego i dąży do jedni, czyli pochłonięcia wszystkiego, co się da. Tak się przejawia siła woli. Ślepy i uniwersalny impuls, który po prostu pragnie. Ale jednocześnie Schopenhauer inspirowany hinduizmem, twierdzi, że pragnienia są tylko złudzeniami, że człowiek oszukuje się, mówiąc, że wie czego pragnie,
  • Odpowiedz
@Kaktus80: w zasadzie to tak, ale nadal jest to wykorzystywanie czyjegoś życia ku uciesze danej grupy (np. społeczeństwa). Chcąc, nie chcąc tworząc nowe istnienie skazujesz je na zaspokajanie potrzeb, których niezaspokojenie prowadzi do cierpienia, a nie ma takiego szczęścia, które przeważyłoby albo chociaż zrównoważyłoby ludzkie cierpienie.
  • Odpowiedz
@pretensja_w_oczach: Błędnie intepretujesz, czarno-niebieskozielona flaga reprezentuje stirnerowski egoizm (anarchoegoizm) a mem mówi że postępowanie we własnym interesie nie wyklucza posiadania dzieci.

Co do istnienia moralności, może nie istnieje, ale ja tam jednak uwzględniam cierpienie innych i również mnie ono dotyka, Ciebie nie?


Tyle że moje cierpienie to moja sprawa a nie społeczeństwa, narodu czy państwa
  • Odpowiedz
@bobofrut1234: Stirner nie mógłby być kapitalistą bo nie uznawał społeczeństwa i pracy najemnej, masz rację że byłbyś właścicielem rzeczy tak długo jak byłbyś ją w stanie obronić - jednak musiałbyś to zrobic sam, bez udziału prywatnej armii (tak jak to proponują akapki)
  • Odpowiedz