Oolong z Wu Yi ze sklepu Five o'clock - nie polecam. Na pewno nie w tej cenie. Aromat znikomy, przy pierwszym parzeniu nieprzyjemna metaliczność, później lepiej, ale nadal zbyt niewyraźny i nie podoba mi się jego drapanie w gardło. W porównaniu z tą (tańszą) tajwańską Gui Fei wypadł bardzo blado. Być może przez przechowywanie, Gui Fei jest oryginalnie pakowana próżniowo na Tajwanie, a co w Five o'clocku robili z tą herbatą, to
Mireczky! Posmakowała mi #yerbamate koleżanka wczoraj do pracy przyniosła i ciągnąłem przez słomkę z kubka jakąś niby z guaraną. No i postanowiłem sobie kupić jakiś zestaw. Co polecacie na początek? I gdzie to kupić najlepiej? Fajny by był jakiś zestaw z dwoma różnymi, jedna może jakaś łagodniejsza, a druga z jakimś #!$%@?ęciem. ;P

#herbata #kiciochpyta
Czytałem, jaki ten Darjeeling nie jest dobry, że niby jedna z lepszych herbat. No i kupiłem, nawet nie najtańszą, bo Ahmada i co?

Nie, żeby była zła, co po prostu ma specyficzny smak. Raczej jej nie kupię drugi raz. Nadal najlepszą pozostaje Twinings Classics Earl Grey. Mam nadzieję, że nie kupię jakiejś nowej w najbliższej czasie, bo mam już w sumie z 350g herbaty, a piję to sam.

#wykopteaclub #herbata
No i kupiłem, nawet nie najtańszą, bo Ahmada i co?


@ortofosforan: Nie najtańszą, czyli za ile? Darjeelingi z pierwszego zbioru (dobre) kosztują powyżej 50 zł za 100 gramów, a w obecnym okresie, kiedy są bardzo świeże, najczęściej blisko 100 zł za 100 gramów.

Jeśli lubisz earl greye, to raczej darjeelingi nie przypadną Ci do gustu, bo to wręcz przeciwny biegun smakowy.