No to pora na małą relację z nowej imprezy Q-dance a mianowicie IMPAQT.
Sama podróż tym razem z niemieckimi Hardtours całkiem w porządku, jechałam około 4 godziny, podróż bardzo przyjemna, ale mieszanie alkoholu nie jest dobrym pomysłem i chcąc nie chcąc zaczęłam imprezę dopiero o 17 XD
Na pierwszy ogień poszedł The Satan, całkiem w porządku secik, zaraz po nim Lady Dammage i to był majstersztyk, mogę nawet powiedzieć że był to
Pobierz
źródło: comment_rkg7PAyIAEuP1Uco6cktxXtg1tVAQYDX.jpg