@Minieri: No kurde, dobra piosenka, czego się wstydzić? Ja co jakiś czas odpalam sobie poniższy kawałek (oczywiście gdy nikt inny nie może go usłyszeć). Jakoś nie potrafię się powstrzymać od odsłuchiwania go raz na miesiąc-dwa.
Mireczki, macie jakieś piosenki, które należą do gatunku przez was wręcz nielubianego, w których nic nie ma sensu, ew. są kiczowate na maksa, a mimo to słuchacie ich z przyjemnością? Takie #guiltypleasure #muzyka #kiciochpyta
Ja nie lubię ani Within Temtation, ani Roguckiego, tego typu cheesy kawałków też nie słucham, mimo to dziś na parkingu pod #pracbaza poczekałem w aucie na koniec piosenki w radiu, zanim nie wyszedłem. ( ͡°ʖ̯
Ale mnie bawi ten hejt na 50 mord Greya. Najlepsze jest to kapryszenie fanów książki, że nie taki aktor, nie taka aktorka, i kłótnie, kto byłby lepszy. :D I niekończący się hejt, że świat schodzi na psy takimi filmami, że tania rozrywka dla kur domowych...
Może i tak, ale, cholerka, ja to sobie chętnie obejrzę. Czasem człowiekowi potrzebne jest takie #guiltypleasure. :D
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: równie dobrze by mogło paść na Larsa von Triera, ale wtedy otrzymalibyśmy rasowy film porno puszczany w kinach. Chociaż że David Fincher to też bardzo dobry wybór.
Mirki, czy wy też tak macie, że za młody słuchaliście zespołów którymi teraz cholernie gardzicie, ale nadal przy zgoszonym świetle, gdy nikogo nie ma w domciu, na słuchawach słuchacie sobie niektórych piosenek z takowych zespłów z nutką nostalgii?