Mam problem z podpisem i weryfikacją podpisu.
Wg treści zadania mam zrobić plik txt z jakąś treścią, podpisać go w cmd
gpg --armour --output plik.txt.sig --sign plik.txt
i jak sprawdzam go zwyczajnie pod windowsem przez menu kontekstowe kleopatry, to mi wyskakuje, że jest łądnie podpisany.
Ale, jak zmienię treść pliku txt. to też mi wyskakuje zielone okienko, że jest ładnie
I czy w zasadzie tak sie powinno robic? Tzn czy powinienem miec jeden pelen "secret key" na kazdym