Dałem #wykop20 szansę i próbowałem komentować, używać, ale oficjalnie stwierdzam, że się nie da.

Kombo złożone z:
- niedziałających(1) i niedostatecznych(2) powiadomień,
- pozwijanych komentarzy
- stronicowania komentarzy
- nieprawidłowo działającej strony profilu(3)
- plus odwiecznego braku zagnieżdżonych wątków

czynią aktywność na tym portalu absolutnie bezsensowną. Można poprzeglądać na dziennej, póki jeszcze jest jakiś ochłap (na nocnej już wyłącznie samo gęste leci), ale to tyle.

(1) mam na myśli linki nieprowadzące do
  • 0
@m__b: Minęło kilka tygodni i:
+ powiadomienia faktycznie przekierowują do właściwego miejsca

- nadal nie ma informacji o popularności komentarza,
- nadal nie mam dostępu do swoich komentarzy na stronie profilu
- zagnieżdżonych wątków nie ma
- problem z wpisywaniem tagu opisany powyżej nadal nie jest rozwiązany,
- komentarze są nadal stronicowane,
- lennyface nadal trzeba scrollować

Dodatkowo, pisząc tę odpowiedź odkryłem, że jeden z moich komentarzy zniknął i nie dostałem
Czy ludzie z innych miast Polski mają jakieś kompleksy odnośnie #warszawa ? Najgłupszy przykład to ostatnio #tinder . Byłem w Krakowie w delegacji i standardowo wieczorem przed snem zabijałem nudę pisząc co randomowych dziewczyn. Za każdym razem po informacji o moim miejscu pochodzenia rozmowa się albo urywała albo zmieniał się ton wypowiedzi. Najlepsza była jedna co na wiadomość ode mnie "ładnie tu w Krakowie, mógłbym tu mieszkać" odpisała mi "nie mógłbyś, zostań
@NewEpisode: jak wszędzie. W Trójmieście czy Szczecinie nie ma buraków? W moim odczuciu jest ich podobny odsetek co w Warszawie. I co to znaczy "był przynajmniej raz"? Pojechał na dzień do Warszawy i ledwo wyszedł na centralny to dostał buta od legionisty, cyganka go opluła, taksówkasz oszukał a Hanka gronkiewicz ze szczytu PKINu krzyknęła "ty kuhwa biedaku ze wsi"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)