Siemano głodówkowe świry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ostatni posiłek jadłem w niedzielę 02.01 ok. 17:00, czyli ok 161h temu.
#golompgloduje < na tagu znajdziesz wpisy z poprzednich dni.
Ostatni posiłek jadłem w niedzielę 02.01 ok. 17:00, czyli ok 161h temu.
#golompgloduje < na tagu znajdziesz wpisy z poprzednich dni.
![G.....p - Siemano głodówkowe świry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ostatni posiłek jadłem w niedzielę 02...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_16417192328lKtmJYc4NXdWjzOwlgaU7,w400.jpg)
źródło: comment_16417192328lKtmJYc4NXdWjzOwlgaU7.jpg
Pobierz
Zaczynając od cyferek, aktualna waga z częściowo odbudowanym glikogenem (nie jestem w keto, spożywam ~200g Ww/d) to ~72+kg, przed postem było to 74.7kg, więc spadek o ok. 2.5kg. W trakcie postu zjechałem nawet poniżej 70, ale oczywiście glikogen, woda, treści pokarmowe wróciły na swoje miejsce. Średnio wyszło ~300-350g/d i to by się zgadzało z dziennym zapotrzebowaniem kalorycznym.
W tym momencie jestem na #omad i muszę przyznać, że nigdy nie było mi tak łatwo trzymać niskich kalorii. Jedynie muszę poeksperymentować z godziną jedzenia, bo dość trudno jest mi to dobrze zsynchronizować z treningami. Z ciekawości sprawdziłem sobie przed chwilą glukozę i ketony po ~21.5h od posiłku i wyszło odpowiednio 71mg/dl i 0.7mmol/l, także nawet jest lekka ketoza. Ciekawe jak to wygląda u osób, które nigdy nie stosowały żadnego rodzaju postów.
Tak
Jedynie pierwszego dnia czułem jak flaki zaczynają pracować xD Nie ból czy coś, ale czuć że coś się dzieje