Kolejne miasta nie przekażą danych osobowych.

Śmierci pana Daniela, kierowcy z Głogowa, nie ma w statystykach osób, które zmarły z powodu koronawirusa. Mężczyzna nie doczekał się testu, zmarł po sześciu dniach domowej kwarantanny. Był sam. Do dzisiaj nikt się nim nie zainteresował....

"Odwiedzi pana, jakiś podrzędny urzędnik wojewody i przekaże pisemko, że nie jest pan już Prezydentem Miasta Głogowa i ma pan 5 min. na spakowanie zawartości biurka" - straszy Rafaela Rokaszewicza radny PiS.

Mieszkaniec Głogowa będzie musiał teraz nauczyć się żyć bez dłoni i ze świadomością, że swoją głupotą naraził 3-letnią córeczkę, resztę swojej 5-osobowej rodziny oraz wszystkich sąsiadów. 51-latek rozsiadł się w salonie i zaczął dłubać przy pocisku, który był częścią jego większej kolekcji.

Wpis prezydenta miasta na FB

51-letni mężczyzna nielegalnie trzymał w mieszkaniu amunicję i zapalniki, a w piwnicy zabezpieczono pociski artyleryjskie oraz pocisk moździerzowy. Do eksplozji doprowadził manipulując przy zgromadzonej w mieszkaniu amunicji. Ranna została również jego 3-letnia córeczka.

Zbadanie, czy 45-latek, który zmarł w mieszkaniu w Głogowie, w trakcie kwarantanny, oczekując na zrobienie testu, może się okazać niemożliwe. Prokuratura poleciła to sanepidowi, a sanepid odpowiada, że zajmuje się osobami żywymi.

W wybuchu ranny został 51- letni mężczyzna i jego 3-letnia córka. Mężczyzna trzymał w mieszkaniu amunicje i to ona eksplodowała.