@FotoDieta: Przykład kanapek odnosił się do Twojej wypowiedzi:

Tylko rodzaj posiłku nie pasuje mi do nazwania go śniadaniem


To Tobie rodzaj posiłku determinuje nazwę, nie mi. Ja nie mam problemu z nazywaniem żarcia. Zresztą o co my tutaj ciśniemy tą dyskusję... problemy pierwszego świata :P masakra. Pozdro ;)
  • Odpowiedz
@Kuork: Mniej więcej. A tak serio polega na tym, że muszę zrobić zdjęcie każdego posiłku jaki spożywam. Dzięki temu ograniczam go objętościowo i muszę go w całości przygotować przed zjedzeniem, nie mogę więc podjadać, dojadać itd.
  • Odpowiedz
@pikejj18: W sumie banał - kroisz mięso z indyka na małe części. Wrzucasz do garnka z małą ilością oleju lub oliwy i dusisz. Dodajesz przyprawy - ja daje sporo ziół, pieprz, sól, papryka czerwona i ostra. Do tego jak się dusi dorzucasz potem pokrojoną cebulę (kilka sztuk) a na koniec warzywa. Podlewasz wodą, żeby się wszystko dusiło. Ja dodałem puszczę pomidorów żeby uzyskać sos oraz w tym przypadku fasolkę mrożoną
  • Odpowiedz
@sidius: Nie liczę kalorii i się na tym nie znam - podobnie zresztą jak każda osoba. Chodzi głównie o zmniejszenie objętości posiłków co już przynosi efekty.

Wszystko jest na zdjęciach pod tagiem #fotodieta więc możesz sam zobaczyć dokładnie co zjadłem. Jak chcesz to podlicz mi kalorie :-). Robię zdjęcie każdej rzeczy.

Jeżeli chodzi o ćwiczenia to obecnie nie ćwiczę jeżeli chodzi o siłownię natomiast chodzę na squash i
  • Odpowiedz
@FotoDieta: albo jestes trollem albo swoja wiedze czerpiesz z wp.pl piszesz, ze twoj cel polega na kontroli. W jaki sposob chcesz kontrolowac co i ile jesz, skoro nie wazysz przygotowywanych produktow? Zeby miec deficyt kalorii a co za tym idzie chudnac trzeba wiedziec ile kalorii dziennie przyjmujesz. W jaki sposob to sprawdzasz? Na oko? Nie wroze ci sukcesow na dluzsza mete.
  • Odpowiedz
  • 0
@tykundlu: polecam żebyś przeczytał mój pierwszy wpis. Po drugie musze powyjadać rzeczy z lodówki, które miałem wcześniej. Po trzecie chodzi głównie o ilość.
  • Odpowiedz