@LuckiesFlow: Jak na pierwszy raz to git. Przypomina mi nieco to, co sam robiłem na początku zabaw z tworzeniem muzyki na kompie :D Oczywiście mam nadzieję, że wszystko układałeś sam, a nie poszedłeś na łatwiznę i zaimportowałeś gotowe MIDI?

Jeszcze co do sampli i wtyczek, odradzam wszelkich gitar generowanych na kompie, a przynajmniej na początek zabawy. Większość brzmi sztucznie i zawsze będzie wzbudzała śmiech u innych przy odsłuchu. Lepiej zaczynać od
@hokus_pokus: Android się nie nadaje. Na iOS a konkretnie to na iPadzie możesz zrobić cały track. Albo szkic, który wyeksportujesz do Abletona.

iPad integruje się łatwo z mikserami/interfejsami audio. - zatem może robić za sampler/rejestrator

Używam każdego dnia i iOSa i Androida. Do spraw kontaktowych/biznesowych - Android, a do muzyki i multimediów iOS.
@FX_Zus: może i zlałeś aranż, ale moim zdaniem ten niedoskonały, surowszy mix brzmi o wiele szczerzej, niż te twoje wcześniejsze wrzuty, które już od jakiegoś czasu brzmiały wtórnie i za podobnie do siebie. Jak dla mnie ta obecna moda na usilne skupianie się na "profesjonalnym" brzmieniu (głęboka kompresja, hi-pass i reeverb) szkodzi wielu amatorskim twórcom muzyki tanecznej, upodabniając ich muzykę do chłamu który się przewija przez RMF maxx i Eskę.
2:36 taki odruch:) delikatnie ściszyłem i pogłośniłem :) Nie fejkowo :) Normalnie gram na sprzęcie:) Nie jest to mój pierwszy sprzęt, Zaczynałem kilka lat temu od najbardziej podstawowego sprzętu czyli. Pioneer CDJ - 100 :) Na słuch słyszę czy kolejne nagranie, które chce połączyć należy przyspieszyć czy zwolnić. Rozchodzi się o to, aby połączyć nagrania w ten sposób aby odbiorca (słuchacz) w jak najmniejszym stopniu rozróżnił kiedy następuję przejście na kolejne nagranie
Bardziej popie...rniczony interfejs to ma chyba tylko Massive ( z tych co używałem)


@FX_Zus: Wydaje Ci się ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od siebie polecę Massive i coś z polskiej stajni - Lush101, nieco wymagająca jeśli chodzi o procesor, ale za to brzmi jakby to był hardware synth