Day 261: A song that reminds you of a grandparent:
Ano, to wspomnień garść. Babcia była bardzo pobożna. Z reguły szła do lokalnego kościoła, ale od czasu do czasu (pasterka, resurekcja) kursowała do katedry. A że bywałem wtedy w domu podwoziłem ją zgodnie z prośbą.
Jest po 5, muszę się obudzić, więc w samochodzie łupie #skinnypatrini, a babcia wsiada i mówi:
Ano, to wspomnień garść. Babcia była bardzo pobożna. Z reguły szła do lokalnego kościoła, ale od czasu do czasu (pasterka, resurekcja) kursowała do katedry. A że bywałem wtedy w domu podwoziłem ją zgodnie z prośbą.
Jest po 5, muszę się obudzić, więc w samochodzie łupie #skinnypatrini, a babcia wsiada i mówi:























#muzyka #szentmuzak #fisherspooner #electroclash