Ale mnie ci łowcy pedofili bawią xD. Tu są wielce oburzeni, że ktoś śmie śmieć im wytykać w jaki sposób łamią prawo, nazywając go dodatkowo obrońcą p-------w. "Hurr durr nazwałeś mnie po imieniu i nazwisku, IDĘ DO ADWOKATA I ZAKŁADAM CI SPRAWĘ" XD.
Wiem, że zdania na ich temat ich działalności są mocno podzielone, ale nie powiecie mi, że ci ludzie są normalni. Ego im wystrzeliło w kosmos totalnie.
https://www.facebook.com/watch/live/?v=176430917602294
Oczywiście jak ktoś tylko wyrazi w komentarzu krytykę ich sposobów działania lub spyta o zbieraną kasę "na paliwo" to komentarz jest usuwany i dostaje shadowbana ¯\_(ツ)_/¯.
Wiem, że zdania na ich temat ich działalności są mocno podzielone, ale nie powiecie mi, że ci ludzie są normalni. Ego im wystrzeliło w kosmos totalnie.
https://www.facebook.com/watch/live/?v=176430917602294
Oczywiście jak ktoś tylko wyrazi w komentarzu krytykę ich sposobów działania lub spyta o zbieraną kasę "na paliwo" to komentarz jest usuwany i dostaje shadowbana ¯\_(ツ)_/¯.
ECPU, czyli Elusive Child Protection Unit, to organizacja Brytyjska, która posiada swoje jednostki również w Polsce. Jej członkowie zajmują się, jak sami szczytnie to określają - ochroną dzieci przed pedofilami. Na czym ta ochrona polega?
Po pierwsze, nie szkodzić
O ochronie można myśleć w kategoriach zajmowania się, pomaganiu dzieciom, które zostały skrzywdzone na tle seksualnym, świadczeniu im pomocy psychologicznej. Ależ, nic z tych rzeczy! ECPU, co warto zaznaczyć, na swoim Facebookowym profilu, zrzeszającym blisko 200 tysięcy użytkowników, udostępniało swego czasu zdjęcia i opisy zaginionych nastolatków, lecz na tym ich pomoc się kończy. Ich działalność dotyczy „łapania” i, niestety przy p-------w, tez wypadałoby dać cudzysłów. Na czym polega ten proceder? Coz, ogólnie rzecz biorąc - w erze internetu, wystarczy być zwyczajną nastolatką z ustawionym zdjęciem profilowym i niemal natychmiastowo otrzymujemy dziesiątki wiadomości od starszych, zazwyczaj mężczyzn. „Wabiki”, czyli członkowie organizacji ochoczo wykorzystują te sytuacje i podszywają się pod, no właśnie, kogo? Nie jest to wiadome, ponieważ rozmowy z „pedofilami” i cały proces ich łapania, wynajdywania, rozmowy nie jest jawny. Nie wiemy zatem, czy lowcy udają ośmioletnia dziewczynkę, która w ramy pedofilii się łapie, czy może jednak czternastolatkę, która według polskiego prawa za rok będzie mogła legalnie odbywać stosunki seksualne.