Potrzebuje zdania ekspertów. Czy zakup angielskiej wersji #dominion jest mocno przeszkadzający w rozgrywce dla osób ze średnia znajomością angielskiego? Chodzi mi o to czy jak zabiorę go do znajomych, to za bardzo nie będą musieli się wysilać , żeby zrozumieć co jest na karcie? No i oczywiście czy #rozowypasek lubią takie gry, bo docelowo, to chciałbym w dwójkę pograć.

#gryplanszowe
@Pan_Wilk: grałem już z osobami słabo znającymi angielski wszystko ogarniali, aczkolwiek może dlatego, że mieli doświadczenie z Magic: the Gathering. Grałem też z moim 11-letnim bratem, który naprawdę niewiele ogarnia angielskiego, a też jakoś mu idzie granie. Jedyny problem jaki może być, to że znajomi zrażą się jeszcze przed grą, że po angielsku. Z resztą jeśli czegoś nie będą mogli zrozumieć, to możesz przed grą wydrukować jakieś ściągi z tłumaczeniami kart.
Oglądam Dominion i tak się zastanawiam nad idiotyzmem tego wszystkiego. Anioły, które chcą się pozabijać, ale tak naprawdę nie chcą. Gabriel, który mógłby zniszczyć miasto bez problemu, ale tego nie robi. Ludzie zamiast walczyć z aniołami to wolą zabijać siebie, niektórzy nie wiadomo czemu współpracują z Gabrielem. Dobry archanioł, który nic nie robi. No i oprócz tego jest jeszcze główny bohater, który nic nie umie i nic nie jest w stanie zrobić
@ChinskiAgrest: 25 lat wojny, anioły wprawdzie w odwrocie ale i tak świat jest zniszczony a tutaj wszyscy piękni, młodzi elektrownie atomową sobie budują.... Czyli zasadniczo swiat sie nie zmienił przez 25 lat tyle tylko ze nosimy stroje jak ze starożytnego Rzymu :P

Wiaygodna wizja post-apo to dla mnie (z seriali) walking dead albo defiance gdzie widac tak zmiany społeczne jak i mentalne wśród ludzi.