idę na inbę do starego coompla z osiedla

długi czas go nie widziałem i jestem strasznie pozytywnie nastawiony na tą imprezkę

w ciągu 30 minut uszykowałem się do wyjścia i po kwadransie jazdy samochodem byłem na miejscu

ziomeczek z radością mnie przywitał

mieszkał w całkiem fajnym trzypokojowym mieszkanku

od razu usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy razem pić

minęło kilka godzin, cały czas wspominaliśmy stare czasy

nasze rozmowy przerywał tylko dzwonek do drzwi
@oszty: Nie znoszę Czesława, Andrusa lubię jak mówi i śpiewa, ale nie nagrania studyjne tylko na żywo.
Natomiast połączenie Czesława z Arturem mi tak nie pasuje jak... jak nie wiem co.